Miliarder ze wschodu stara się o kontrakty w Polsce. Jego firma wystartuje w przetargach na Stadion Narodowy, most Krasińskiego i mosty na A1
Dr Filip M. Elżanowski z kancelarii A. Horyńska & Wspólnicy (reprezentuje w Polsce Mostobud) zapewnia, że firma spełnia wszelkie wymagania występujące w specyfikacjach przetargów. Technologię i pracowników chce przywieźć z Ukrainy. Sprowadzi też materiały, które za wschodnią granicą są tańsze.
Firma wykonywała projekty w 52 krajach. Jeszcze w tym roku podpisze umowy m.in. na duże inwestycje drogowe w Indiach. – Chcemy się jednak skupić na kilku krajach w regionie – mówi Prodivus. – Jesteśmy już obecni w Rumunii. Tam wykonujemy wiele dróg, z obwodnicą Bukaresztu na czele. Poza Ukrainą naszą przyszłość wiążemy z Węgrami i Polską.
– Na Ukrainie i w Rosji stanęło w ostatnich tygodniach mnóstwo budów – komentuje w "Rzeczpospolitej" Zbigniew Bachman, dyrektor Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa. – Nie ma finansowania. Tymczasem jest bardzo dużo doświadczonych firm wykonawczych. One coraz częściej będą próbować sił w Polsce. Jako podwykonawcy lub generalni wykonawcy.
Jak pisze "Rzeczpospolita" Vladimir Prodivus jest u naszych wschodnich sąsiadów barwną postacią. 46-letni milioner ( jego prywatny majątek szacuje na ponad 200 mln dolarów) to były dwukrotny mistrz Ukrainy w boksie. Do dzisiaj uprawia sport. Jest też przewodniczącym rady Ukraińskiej Federacji Boksu. Może się pochwalić tytułami magistra m.in. psychologii i administracji publicznej.