Rząd powinien przejąć ryzyko kursowe i cenowe w kontraktach infrastrukturalnych i zdać sobie sprawę, że już jesteśmy spóźnieni z inwestycjami na Euro 2012
Twierdzi, że organizatorzy przetargów na drogi, mosty, oczyszczalnie ścieków, etc. coraz większe ryzyko przerzucają na firmy. Rząd i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad mają natomiast pretensje do wykonawców, że w przetargach składają oferty cenowe wzięte z księżyca.
- Przed laty marże wykonawców były kilkuprocentowe, bo ryzyko związane z inwestycjami publicznymi brali na siebie administracyjni inwestorzy. Obecnie urzędnicy organizujący przetargi przerzucają różne rodzaje ryzyka na wykonawców, którzy wliczają je w cenę kontraktu, i dlatego często oferty firm są znacznie wyższe od kosztorysów - tłumaczy w "PB" Michałowski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Trzeba zmian w prawie budowlanym