To dobry moment na zakup mieszkania!

W marcu 2017 Departament Stabilności Finansowej NBP opublikował cykliczny, wydawany co kwartał, raport zatytułowany „Informacja o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w IV kwartale 2016 r”. Płyną z niego optymistyczne wieści zarówno dla branży deweloperskiej, jak i osób, które planują zakup „własnego M”.

NBP potwierdza dobrą koniunkturę na rynku nieruchomości

Analitycy NBP[1] odnotowują wysoką podaż mieszkań, będącą odpowiedzią na wysoki popyt, przy braku niepokojących wzrostów cen. Średnie ceny metra kwadratowego, zarówno ofertowe jak i transakcyjne, nieznacznie wzrosły dla sześciu miast (indeks 6M: Gdańsk, Gdynia, Kraków, Łódź, Poznań, Wrocław) oraz zachowały stabilny poziom dla 10 miast (indeks 10M: Białystok, Bydgoszcz, Katowice, Kielce, Lublin, Olsztyn, Opole, Rzeszów, Szczecin, Zielona Góra) oraz Warszawy.

Analitycy NBP potwierdzają także, że inwestycja mieszkaniowa nadal jest krótkookresowo opłacalna ze względu na to, że średni czynsz możliwy do uzyskania, zapewni wynajmującemu większy dochód, niż trzymanie pieniędzy na lokatach lub w 10-letnich obligacjach skarbowych. W dodatku czynsze za najem nadal przekraczają koszty obsługi kredytu, co zachęca do inwestowania w mieszkania nawet pożyczonych pieniędzy. Duże zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi potwierdzają statystyki. Wartość nowo udzielonych kredytów mieszkaniowych wyniosła w IV kwartale 2016 9,9 mld zł.

Wszystkie te czynniki, a więc nieznaczny wzrost cen, dobre perspektywy dla mieszkań jako inwestycji oraz stosunkowo rozsądne koszty kredytów, skłaniają nabywców do tego, by nie odkładać zakupu „własnego M”. W związku z tym pełne ręce roboty mają deweloperzy. W IV kwartale 2016 oddano do użytkowania przeszło 50 tys. mieszkań, czyli o ponad 4 tys. więcej niż w IV kwartale 2015, a także o blisko 12 tys. więcej niż w III kwartale 2016. W IV kwartale 2016 wydano także ponad 57 tys. pozwoleń na budowę (6,5 tys. więcej niż w IV kwartale 2015, tysiąc więcej niż w III kwartale 2016). A jak kształtują się ceny mieszkań? Sprawdźmy to na przykładzie kilku wybranych miast.

Ceny mieszkań w Łodzi, Szczecinie i Warszawie

Według serwisu bankier.pl[2], który systematycznie publikuje zestawienie cen mieszkań na podstawie ogłoszeń z popularnego serwisu otodom.pl, w marcu 2017 na rynku pierwotnym, za metr kwadratowy mieszkania, musieliśmy zapłacić średnio 4819 zł w Szczecinie, 4878 zł w Łodzi oraz 8164 zł w Warszawie. W zależności od powierzchni nieruchomości ceny za metr kształtowały się następująco:

Szczecin

0-38 m2 - 4950 zł/m2;
38-60 m2 - 4886 zł/m2;
60-90 m2 - 4846 zł/m2.

Łódź

0-38 m2 - 4899 zł/m2;
38-60 m2 - 4829 zł/m2;
60-90 m2 - 4755 zł/m2.

Warszawa

0-38 m2 - 8017 zł/m2;
38-60 m2 - 7655 zł/m2;
60-90 m2 - 8076 zł/m2.

Średnie ceny mają oczywiście charakter poglądowy. Analizując ceny nieruchomości warto zaglądać na strony deweloperów, najlepiej takich, którzy budują w różnych miastach. Dobrym przykładem jest tu firma SGI, która buduje mieszkania w Warszawie, Szczecinie, Łodzi oraz Poznaniu, z reguły w atrakcyjnych lub wręcz doskonałych lokalizacjach. Na stronie firmy www.sgi.pl znajdziemy opisy i wizualizacje wznoszonych osiedli, a także rzuty mieszkań wraz z dokładnymi cenami.

W rozważaniach na temat sytuacji na rynku nieruchomości, warto wspomnieć o tym, że rodzimy rynek różni się pod względem tendencji cenowych od europejskiego. W Austrii, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Szwajcarii, Szwecji, czy nawet na Litwie, Łotwie w Estonii ceny rosną[3] w dość dużym tempie. W Polsce są one, jak opisują analitycy NBP, raczej stabilne. Pytanie, jak długo potrwa taka sytuacja. Może się zdarzyć, że w najbliższych latach, zgodnie z europejskimi tendencjami, ceny nieruchomości poszybują w górę. Lepszego momentu na zakup „własnego M” może więc już nie być.

[1] http://www.nbp.pl/publikacje/rynek_nieruchomosci/ceny_mieszkan_4q_2016.pdf
[2] http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-ofertowe-mieszkan-marzec-2017-Raport-Bankier-pl-7503862.html
[3] https://polskiprzemysl.com.pl/wiadomosci/rynek-nieruchomosci-wysoka-koniunktura-bez-wzrostu-cen/