XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Stadion Śląski nie jest bezpieczny?

Stadion Śląski nie jest bezpieczny?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Projekt zadaszenia trybun Stadionu Śląskiego nie gwarantuje bezpieczeństwa użytkowania obiektu i trzeba go poprawić. Konstrukcja powinna też zostać wzmocniona dwoma dodatkowymi linami - wynika z ekspertyzy, którą dla marszałka przygotowali naukowcy z Politechniki Gdańskiej.

To przełom w sprawie kontynuacji prac przy zadaszaniu Stadionu Śląskiego. - Mamy projekt, ale na jego podstawie nie możemy kontynuować budowy - mówi jeden z podwładnych marszałka po lekturze raportu, który przygotował zespół naukowców pod kierunkiem prof. Krzysztofa Żółtowskiego z Politechniki Gdańskiej.

Nie jest tajemnicą, że marszałek Adam Matusiewicz (PO) oczekiwał, iż ekspertyza pozwoli szybko dokończyć wartą około 500 mln zł budowę stadionu. Teraz na pewno tak się nie stanie.

Pękły dwa staliwne "krokodyle"

Przypomnijmy: prace przy zadaszaniu areny zostały przerwane w lipcu zeszłego roku. W czasie podnoszenia linowej konstrukcji pękły wtedy dwa staliwne "krokodyle", czyli uchwyty łączące liny promieniowe dachu z jego wewnętrznym pierścieniem.

Instytut Techniki Budowlanej z Warszawy orzekł, że do awarii doszło, bo w czasie wykonywania uchwytów nie zastosowano odpowiednich parametrów materiałowych odlewów. ITB dodał też, że pośrednimi przyczynami awarii były nierównomierny proces podnoszenia konstrukcji, niedokładne rozmieszczenie elementów mocowania oraz uchybienia montażowe w czasie podnoszenia dachu. Okazało się też, że według ITB projekt spełniał normy bezpieczeństwa, ale na granicy bezpieczeństwa.

To zaniepokoiło powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, który zablokował dalsze prace. Zażądał bowiem, by eksperci odpowiedzieli na pytanie, czy "jakość wyrobów i robót budowlanych już wykonanych oraz pozostałych do wykonania zadaszenia widowni Stadionu Śląskiego w Chorzowie (...) zapewni bezpieczne użytkowanie zadaszenia".

Innymi słowy, inspektor chciał mieć pewność, że tak budowany Stadion Śląski będzie absolutnie bezpieczny.

Liczne zastrzeżenia ekspertów z Politechniki Gdańskiej

12 grudnia naukowcy z Politechniki Gdańskiej zakończyli pracę. Raport trafił już do urzędu marszałkowskiego. "Nie można odpowiedzieć pozytywnie na pytanie postawione przez PINB" - napisali autorzy ekspertyzy. Przyznali, że konstrukcja nośna jest wykonana poprawnie, ale mają do niej liczne zastrzeżenia i oczekują poprawek.

Naukowcy wytykają autorom projektu zadaszenia, że przyjmując klasę konsekwencji ewentualnego zniszczenia dachu, przyjęli klasę CC2, która mówi o przeciętnym zagrożeniu ludzkiego życia. Naukowcy uważają, że odpowiednią klasą jest CC3, która mówi o wysokim zagrożeniu życia. W efekcie w projekcie budowlanym "przyjęto zaniżone wartości współczynnika nośności".

W ekspertyzie czytamy także, że o 7 procent przekroczone zostały dopuszczalne przez producenta siły oddziałujące na liny zadaszenia. Dlatego zalecają zmianę projektu. Naukowcy chcą m.in., by do wewnętrznego pierścienia konstrukcji dachu dołożyć dwie dodatkowe liny (teraz jest ich sześć). Inne zalecenie mówi o konieczności sprawdzenia, czy ewentualne pęknięcie jednej z lin nie spowoduje efektu domina i zawalenia się całej konstrukcji oraz powtórnego zbadania jej nośności.

Naukowcy z Politechniki Gdańskiej twierdzą również, że jeśli chodzi o przyjęte normy obciążenia dachu śniegiem, to choć są one formalnie poprawne, to dla tak unikatowego i dużego obiektu, jak Stadion Śląski (dach ma mieć ponad 40 tys. m kw. powierzchni), przyjęte wartości są zbyt niskie. Dlatego poziom obciążenia śniegiem radzą obliczyć na podstawie wieloletnich prognoz ze stacji meteorologicznej na katowickim lotnisku Muchowiec.

Urząd marszałkowski: Analizujemy raport

- To wszystko oznacza, że projekt zadaszenia stadionu jest do poprawki - mówi osoba z otoczenia marszałka.

Oficjalnie urząd marszałkowski milczy w sprawie ekspertyzy. - Otrzymaliśmy raport, zapoznajemy się z nim, analizujemy i pracujemy nad kolejnymi krokami - ucina pytania o treść raportu Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka marszałka.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Stadion Śląski nie jest bezpieczny?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!