XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Spór o budowę stadionu w Białymstoku skończy się w sądzie?

Spór o budowę stadionu w Białymstoku skończy się w sądzie?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Polsko-francuskie konsorcjum Eiffage Budownictwo Mitex S.A. oraz Eiffage Construction świadomie złożyło w przetargu na budowę stadionu w Białymstoku ofertę o zaniżonej wartości - uważają władze miasta, które odstąpiły od tej umowy z powodu dużego opóźnienia.

Sprawa najprawdopodobniej zakończy się w sądzie, bo w kilka dni po samorządzie również wykonawca odstąpił od umowy na budowę, a decyzję miasta uznał za nieważną.

Na wniosek radnych PiS, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski przedstawił w poniedziałek radnym sytuację związaną z budową miejskiego stadionu, największą obecnie w regionie inwestycją współfinansowaną z pieniędzy unijnych.

Prezydent przypomniał, że w przetargu na wybór wykonawcy wybrano ofertę najtańszą, ale - co oceniali wówczas specjaliści - cena w ofercie polsko-francuskiego konsorcjum nie była "rażąco niska". Następna była o ok. 10 proc. droższa.

Truskolaski mówił jednak, przedstawiając szczegółowo dokumentację kolejnych spotkań i wymianę pism między stronami, iż wykonawca "począwszy od etapu przetargu" chciał zmiany projektu konstrukcji stalowej w projekcie "w celu obniżenia jej wagi, a co za tym idzie - kosztów wykonania".

Przypominał, iż jeszcze przed podpisaniem umowy miasto zdecydowanie odpowiedziało, że nie dopuszcza takich zmian, więc konsorcjum, podpisując umowę, podjęło świadomą decyzję, co zamierza budować.

Tadeusz Truskolaski mówił też, że - po wykluczeniu możliwości zmiany konstrukcji stalowej - wykonawca zaczął kwestionować projekt zadaszenia stadionu. Miała miejsce długa wymiana korespondencji na ten temat, dotycząca m.in. kąta spadku dachu. Doszło nawet do tego, iż na zlecenie miasta Instytut Techniki Budowlanej przeprowadził stosowne badania laboratoryjne.

"Mieliśmy ewidentnie do czynienia z brakiem woli współpracy po stronie wykonawcy, który nie dążył do rozwiązania pojawiających się problemów, lecz starał się je wyolbrzymiać i wykorzystać do uzasadnienia konieczności zmiany warunków łączącej strony umowy" - mówił na sesji Truskolaski.

Mówił też o znacznym opóźnieniu budowy oraz zbyt małej liczbie pracowników w stosunku do zakresu robót. Miasto wyliczyło, że na koniec maja 2011 r. inwestycja była zaawansowana na poziomie 17 proc. (kwotowo). Tymczasem - według umowy - obecnie stadion powinien być w połowie gotowy do użytku.

Problemy na budowie były widoczne do kilku miesięcy. 1 czerwca doszło do spotkania zainteresowanych stron w Białymstoku. Truskolaski mówił, iż wówczas wykonawca stwierdził, że "nie widzi możliwości" ukończenia budowy bez zmiany terminu i ceny.

"Z wypowiedzi przedstawicieli wykonawcy wynikało, iż świadomie złożył on ofertę o zaniżonej wartości" - dodał prezydent Białegostoku. Mówił, iż w tej sytuacji można domniemywać, iż konsorcjum zakładało, że w trakcie realizacji inwestycji uda się wprowadzić zmiany, które pozwolą obniżyć koszty i podwyższyć wartość kontraktu.

Samorząd jest przekonany, że odstąpienie przez niego od umowy z winy wykonawcy było zasadne i zgodne z prawem, chce też 15,6 mln zł kar umownych. Prezydent przypomniał, że wcześniej miasto udzieliło też wykonawcy gwarancji finansowych, czego ten się domagał.

Samorząd zakłada, że we wrześniu uda się ogłosić nowy przetarg na budowę stadionu w Białymstoku i do końca tego roku go rozstrzygnąć. Wtedy wykonawca mógłby w pierwszym kwartale 2012 r. zacząć prace i ukończyć je między lipcem a listopadem 2013 r.

Do chwili nadania depeszy PAP nie uzyskała komentarza konsorcjum do wypowiedzi prezydenta Białegostoku.

W ubiegłym tygodniu oświadczeniu konsorcjum Eiffage Budownictwo Mitex S.A. oraz Eiffage Construction poinformowało media, iż złożyło w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Białymstoku pismo informujące o swoim odstąpieniu od umowy na budowę. W ocenie wykonawcy, w oparciu o przepisy Kodeksu cywilnego odstąpienie od umowy przedstawione przez miasto jest bezskuteczne, "gdyż jest spowodowane wcześniejszym żądaniem gwarancji płatności".

Konsorcjum pisze też w tym oświadczeniu, że 9 czerwca upłynął termin przekazania przez zamawiającego dokumentacji projektowej inwestycji. "Przekazanie wolnego od wad projektu wykonawczego należy do podstawowych obowiązków inwestora, wynikających z umowy i przepisów prawa polskiego. Wg orzecznictwa Sądu Najwyższego istnieje obowiązek powiadomienia zamawiającego o nieprawidłowościach w dokumentacji. Wykonawca nie ma zaś konieczności sprawdzania dokumentacji projektowej przed rozpoczęciem budowy" - pisał wówczas zarząd Eiffage Budownictwo Mitex S.A.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Spór o budowę stadionu w Białymstoku skończy się w sądzie?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!