Ceny materiałów budowlanych dotychczas mocno szybowały w górę. Teraz ostro idą w dół. Wszystko dzięki rosnącemu importowi.
- Producenci przesadzili z podwyższaniem cen. Krajowi dostawcy mocno windowali ceny, a ich wzrost zachęcał importerów do przywozu towarów z zagranicy. W konsekwencji wysoki import z Turcji, Łotwy etc. spowodował nadpodaż i spadek cen - mówi dziennikowi Jerzy Bernhard, prezes Stalprofilu.
Jeszcze niedawno ceny prętów w Polsce były jednymi z najwyższych w Europie. Teraz porty i magazyny są pełne stalowych wyrobów. W efekcie klienci coraz częściej odmawiają przyjęcia towaru od importerów. Konsekwencją mogą być handlowe spory sądowe dotyczące zrywania kontraktów.
- Korekta cenowa, która zazwyczaj zdarza się zimą, przesunęła się na środek lata. Zima była łagodna, stabilizacja cen przesunęła się więc o kilka miesięcy. Myślę jednak, że inwestycje infrastrukturalne, które musimy wykonać, będą nadal wzmagać popyt na wyroby stalowe, więc nie sądzę, by doszło do długotrwałego załamania na rynku prętów. Można się też jednak spodziewać dużej podaży. Wkrótce na rynku pojawi się nowy dostawca - walcownię uruchomi Arcelor Huta Warszawa - mówi "PB" Andrzej Ciepiela, dyrektor Polskiej Unii Dystrybutorów Stali.
Podobnie jak pręty budowlane tanieją też inne materiały budowlane. - Ceny producentów były stabilne, natomiast znaczące podwyżki wprowadzali hurtownicy i handlowi spekulanci. Teraz jednak, podobnie jak w przypadku prętów, obserwujemy spadek cen cementu i cegieł - mówi na łamach "Pulsu Biznesu" Zbigniew Bachman, dyrektor Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Spadają ceny materiałów budowlanych