Jeżeli nie upowszechnimy BIM-u, to za chwilę i tak świat go nam narzuci - mówił Marcin Sokołowski, menedżer zespołu BIM w Centrum Badań i Innowacji Skanska SA, w trakcie sesji: Od projektu po zarządzanie. BIM - wsparcie dla inwestora i wykonawcy, która odbyła się 11 maja w ramach IX Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Marcin Sokołowski zwrócił uwagę na fakt, iż w firmie Skanska w Polsce BIM jest obecny od 2009 roku.
- BIM to nie tylko nowoczesna technologia, nie tylko software, to również procesy budowlane, to także ludzie i zmiana mentalności - podkreślił Sokołowski. - A cykl życia obiektu jest tu kwestią kluczową. Transparentność BIM-u umożliwia pokazanie profesjonalizmu wykonawcy, projektanta. Nie jest to technologia zupełnie nowa, na rynkach zachodnich jest już obecna od lat. Przed nami wyzwania: megaprojekty i potrzeba innego sposobu ich realizacji. Nasza branża generuje od 6 do 8 proc. światowego PKB. A z drugiej strony budownictwo pozostaje branżą konserwatywną. Jest zatem duże pole do rozwoju, do unowocześnienia tej branży. Jeżeli nie upowszechnimy BIM-u, to za chwilę i tak świat go nam narzuci. Zachodzi pytanie o to, kiedy BIM będzie standardem, a nie czy nim będzie. Ja uważam, że powinien już nim być - zaznaczył Sokołowski.
- My także staramy się edukować naszych partnerów, chcemy tu promować współpracę win-win, czyli chcemy wspólnie wygrywać - mówił Sokołowski. - Tą drogą poszły kraje zachodnie. Tam przed laty też zastanawiano się, jak to przeprowadzić, by nie wyciąć firm z rynku. My chcemy się dzielić wiedzą czerpaną z rynków, na których BIM jest zaawansowany - podkreślił Marcin Sokołowski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sokołowski, Skanska: BIM, czyli także procesy i zmiana mentalności