Wykonawcy hali dla koncernu Lenovo, który wycofał się budowy swojej fabryki w Polsce, złożyli doniesienie do prokuratury. Firmy nie dostały pieniędzy z powodu plajty dewelopera.
Lenovo musi jeszcze rozliczyć się z pracownikami, których zdążyli już zatrudnić. Firma zapewnia, że wywiąże się z prawnych zobowiązań wobec 81 zatrudnionych.
Tymczasem, jak czytamy w "Rz", władze Legnickiej SSE już szukają inwestora, który przyszedłby na miejsce Lenovo.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Śledczy mogą zająć się halą dla Lenovo