Kazimierz Frąk, prezes kolejowej spółki wygrywającej przetargi, zatrudniony jest w państwowej spółce, która te przetargi organizuje, twierdzi "Gazeta Polska Codziennie".
Spółka ta (jej nazwy "GPC" nie podaje na mocy wyroku sądu, choć oczywiście z treści artykułu łatwo się domyśleć o jaki podmiot chodzi), wygrała wiele przetargów na prace przy inwestycjach kolejowych w Polsce. Inwestycje te zamawia PLK, czyli wieloletni pracodawca Frąka.
Jak ustaliła "Codzienna", prezes radomskiego potentata wciąż jest w państwowej spółce zatrudniony, choć przebywa na urlopie bezpłatnym. De facto oznacza to, że państwowa spółka zamawiająca przetargi oddelegowała swojego pracownika do firmy w przetargach tych uczestniczącej, konkluduje "GPC".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sami swoi na kolei