Za to zamierza zachęcić deweloperów do budowy mieszkań na wynajem. Lokatorzy będą mogli je wykupić wciągu dziesięciu lat - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza".
Lokator takiego mieszkania musiałby przy podpisywaniu umowy przedwstępnej wpłacić co najmniej 30 proc. ceny. Ale w formie zaliczki, a nie zadatku. Różnica jest taka, że zadatek przepada w razie rezygnacji z mieszkania, a zwaloryzowana zaliczka jest zwracana.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rząd chce zrezygnować z dopłat do kredytów mieszkaniowych w programie "Rodzina na swoim"