W I kwartale 2008 r. może nastąpić nieznaczny spadek cen mieszkań. Kolejne miesiące przyniosą stabilizację i niewielkie zmiany cen wobec 2007 r. - prognozuje analityk Open Finance Emil Szweda w raporcie grupy Noble Bank
Szweda uważa, że wzrost stóp procentowych wprawdzie ogranicza zdolność Polaków do zaciągania kredytów, jednak często z nawiązką rekompensują to rosnące wynagrodzenia.
Dodaje, że ważnym czynnikiem wpływającym na kształtowanie popytu są ceny mieszkań. "Gdyby spadły, nawet o 5-8 proc., popyt może się szybko ożywić" - uważa analityk.
Według Szwedy, "w 2008 r. Polacy przestaną kupować dziury w ziemi, a w większym stopniu będą zainteresowani lokalami już istniejącymi".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prognoza wysokiego popytu na mieszkania w 2008 r.