Zrezygnowaliśmy z obligacji Dolnośląskich Surowców Skalnych ponieważ ta spółka odstraszałam inwestorów od naszych funduszy. Ta spółka nie jest bankrutem. Tam jest wartość, aktywa, złoża - ale ona jest po prostu źle zarządzana - tak uzasadnił powody rezygnacji z aktywów DSS Marcin Billewicz prezes Copernicusa
- Gdy inwestowaliśmy w akcje Dolnośląskich Surowców Skalnych to była spółka z dobrymi perspektywami, ale później okazało się, że zmieniła profil działalności na budownictwo drogowe nie pisząc nic o tym w memorandum. Poza tym nie ustanowili wystarczających zabezpieczeń. Tak się po prostu biznesu nie robi. Wiele z tych kwestii wyszło na jaw po śmierci prezesa Jana Łuczaka. To był duży cios dla spółki. Dlatego postanowiliśmy zrewidować nasze myślenie. Jeśli spółka jest tak bardzo uzależniona od jednej osoby, to będziemy wystrzegać się takich aktywów w portfelu. Dlatego zdecydowaliśmy się zrezygnować z DSS - dodał prezes Copernicusa.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes Copernicusa o sprzedaży aktywów DSS