Premier Donald Tusk podkreślił w piątek w Sejmie, podczas debaty na temat działań rządu PO-PSL w latach 2007-2010, że Polska jest największym w Europie placem budowy autostrad.
Jak mówił, stało się tak m.in. dlatego, że jego ekipa doprowadziła do skrócenia "całego procesu prawno-organizacyjnego" budowy autostrad z 300 do 100 dni. "Dzisiaj mamy przepisy, które umożliwiają nam jeden z najszybszych w Europie procesów przygotowania od decyzji lokalizacyjnej do rozpoczęcia budowy jeśli chodzi o autostrady i drogi" - uważa Tusk.
"To, co było do zrobienia w dziedzinie prawa, przepisów jeżeli chodzi o infrastrukturę, to zrobiliśmy szybciej niż ktokolwiek mógł się spodziewać" - przekonywał.
Szef rządu przyznał, że "Polska w ciągu tych dwóch lat nie zmieniła się wystarczająco, jeśli chodzi o drogi, autostrady, tak, żeby odczuwali to polscy kierowcy". "Ale dzisiaj Polska - i każdy kto jeździ po polskich drogach to widzi - jest największym placem budowy w Europie, największym jeśli idzie o skalę wydatków, ilość kilometrów. I to jest takim znakiem nadziei, bo to oznacza, że z miesiąca na miesiąc i roku na rok, plany zamienią się w kilometry asfaltu i to dróg nowoczesnych i wreszcie bezpiecznych" - zaznaczył Tusk.
Premier poruszył też kwestię podwyżek dla sfery budżetowej. "My postaraliśmy się o to, by niektóre grupy, te najbardziej poszkodowane - nauczyciele są tutaj szczególnie ważną ilustracją - mimo kryzysu, kłopotów finansowych - otrzymały należne im podwyżki. I to też osobista moja satysfakcja, bo byłem w tej kwestii bardzo zdeterminowany" - podkreślił szef rządu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Premier: Polska największym placem budowy autostrad