Najnowsza fala Polaków próbujących szczęścia w brytyjskim sektorze budowlano-remontowym nie ma już tej samej, wysokiej etyki pracy, co poprzednia sprzed 2-3 lat. Ostatnio przybyli zdradzają wyraźne objawy niesolidnego podejścia do pracy - twierdzi tygodnik "Sunday Times".
Według tygodnika polscy imigranci zaczęli podlegać prawom rynkowym, które ujawniły się wcześniej w innych specjalnościach. Duży popyt na usługi budowlane Polaków spowodował, iż wykwalifikowani pracownicy, którzy przyjechali po otwarciu brytyjskiego rynku pracy 1 maja 2004 r., zostali obecnie zastąpieni przez rodaków bez kwalifikacji i doświadczenia.
Cytowany przez portal "Sunday Times" zauważa, iż niechętną opinię o polskich pracownikach budowlanych kształtują nie tylko indywidualne doświadczenia niektórych angielskich klientów, ale także brytyjskie organizacje pracodawców i związki zawodowe. Zabiegają oni o to, by utrzymać się na rynku, i o to, by to im przypadły duże zamówienia rządowe stanowiące 40 proc. obrotów sektora budowlanego w W. Brytanii.
Innym powodem pogorszenia się renomy polskich pracowników budowlanych jest według gazety działalność agencji pośrednictwa pracy w Polsce: "Werbują one niewykwalifikowanych pracowników i uczą ich angielskiego w niezbędnym, minimalnym zakresie - na tyle tylko, by w W. Brytanii przeszli rozmowę kwalifikacyjną i znaleźli zatrudnienie jako fachowcy-rzemieślnicy".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polscy budowlańcy tracą renomę na Wyspach