W kraju pomijani, na świecie dostrzeżeni. Polscy architekci zajęli trzecie miejsce w prestiżowym konkursie na projekt budowy korytarza łączącego USA i Rosję w rejonie cieśniny Beringa - informuje TVN24.
Koncepcja ponadnarodowego porozumienia przedstawiona przez polskich architektów zakłada połączenie dwóch kontynentów tunelem. Oprócz tego na pobliskich wyspach Diomedesa wzniesienia budynków. Nebula, czyli mgławica - tak nazywała się praca Polaków - przypadła do gustu jurorom.
Kula miałaby symbolizować sytuację, która panuje na świecie.
Projektanci założyli, że tajemnicza miałaby stać w centrum "dobra i zła", w środku wymiany handlowej wszystkich krajów świata. – To miejsce, gdzie zmienia się też strefa czasowa. Można sobie wyobrazić świętowanie Nowego Roku w jednym miejscu, a po przejściu kilku metrów cofnięcie się o 24 godziny. Jednocześnie korytarz i kula byłyby przestrogą dla USA i Rosji przed konfliktami – dodaje architekt, bo jak zaznacza on i jego ekipa "chcą pogodzić świat".
Zgodnie z wytycznymi organizatorów, Syberię i Alaskę w rejonie cieśniny Beringa ma połączyć tunel kolejowy. Według polskich projektantów, realizacja projektu mogłaby ruszyć za 10-15 lat, a tunel powstałby z najlepszych przedstawionych propozycji.
Międzynarodowy konkurs został zorganizowany przez organizację FPU (Fundacja na Rzecz Pokoju i Zjednoczenia). Jego celem było przedstawienie pomysłu na połączenie dwóch kontynentów wraz z propozycją parku pokoju i formy łączącej dwie wyspy pośrodku cieśniny Beringa - Big Diomede i Little Diomede, upamiętniającej całe wydarzenie.
Pierwsze miejsce konkursu "International Ideas Competition For The Bering Strait Project" zgarnął zespół złożony kolumbijsko-wenezuelski, a ich łupem stał się czek na 55 tys. dolarów. Drugie miejsce zajęli architekci z Korei Południowej. Wyniki konkursu ogłoszono w Seulu - informuje TVN24.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polscy architekci gotowi połączyć USA i Rosję