Konrad Jaskóła cieszy się z wyników spółek grupy i chwali kontraktami. Spadki na giełdzie uważa za przejściowe.
- Pracujemy nad zagranicznym zakupem z kapitałów własnych zakładu produkcji wyrobów stalowych na południu Europy. Na przełomie stycznia i lutego poinformujemy akcjonariuszy - mówi Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu.
Według prezesa, będzie to kwota mniejsza niż 150-200 mln zł. Kilka dni temu spółka informowała też o zakupie za 8,5 mln zł 42,73 proc. udziałów w Zakładach Remontowych Energetyki Kraków - napisał "PB".
- Prowadzimy rozmowy z akcjonariuszami, by w lutym-marcu po tej samej cenie nabyć znaczny pakiet akcji w firmie ZREW. Rozważamy też zakup resztówek innych spółek z grupy, tj. Naftoremontu (obecnie 71,4 proc. udziałów - przyp. red.), Naftobudowy (48,7 proc.), Sędziszewskiej Fabryki Kotłów Sefako (84,10 proc.) - wylicza prezes.
Polimex celuje w 30 proc. udziału w rynku cynkowniczym w 2009 r., co ma zapewnić pięć ocynkowni (obecnie ma trzy: w Siedlcach, Dębicy i Częstochowie). Przymierzał się też do zakupu giełdowej spółki z tego sektora, ale na razie odłożył akwizycję ze względu na sytuację na giełdzie - czytamy w "PB".
- Irytuje mnie to, co się teraz dzieje. Notowania Polimeksu nie odstają od innych spółek z sektora. Myślę, że cena akcji odbije po chwilowym dołku. Spadki są przejściowe i trzeba to wytrzymać. Nic nie wskazuje na to, że akcje muszą być na takim poziomie. Spółki z grupy są mocne - mówi Konrad Jaskóła.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polimex-Mostostal w dobrym nastroju