Łódzka kancelaria, która reprezentuje Spółkę Wodną Bedlno, chce pozwać do sądu łódzki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Powodem jest brak zapłaty za prace wykonane przy budowie autostrady A1 na odcinku Kotliska - Piątek. Chodzi o trzy faktury na łączną kwotę 456.919,65 zł - pisze Dziennik Łódzki.
Odcinek autostrady Kotliska - Piątek budowała firma Sando Budownictwo. Wśród licznych podwykonawców była Spółka Wodna Bedlno. Nie była jednak w stanie odzyskać pieniędzy za wykonane prace, więc zwróciła się o pomoc do łódzkiej kancelarii prawnej.
Ta w ramach tzw. odpowiedzialności solidarnej zażądała pieniędzy od łódzkiego oddziału GDDKiA. Odpowiedzialność solidarna oznacza, że należności można dochodzić nie tylko od kontrahenta, ale również od inwestora, czyli GDDKiA.
- Łódzki oddział GDDKiA nie ma żadnych długów - powiedział Dziennikowi Łódzkiemu Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiej GDDKiA.
Z kolei rzeczniczka centrali urzędu, Urszuli Nelken, twierdzi, że wszystkie należności, których nie zapłacili generalni wykonawcy, są na bieżąco wypłacane przez GDDKiA.
- Nieopłacone pozostały pojedyncze wnioski - powiedziała Urszula Nelken. - Powodem były braki w dokumentach. Jednocześnie zapewniła, że faktury na prawie pół miliona złotych dla Spółki Wodnej Bedlno zostaną zapłacone.
- Wniosek o płatność złożony przez tę firmę nie miał wcześniej wymaganych załączników. Dokumenty budziły zastrzeżenia. Po ich uzupełnieniu wydane zostało polecenie przelewu - wyjaśniła Dziennikowi Łódzkiemu Urszula Nelken.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Podwykonawca pozywa GDDKiA o pieniądze za autostradę A1