PKN Orlen zakończył testowanie innowacyjnej metody oczyszczania powietrza z lotnych związków organicznych z wykorzystaniem specjalnych szczepów bakterii. Według wstępnych analiz, technologia jest obiecująca, ale wymaga udoskonalenia.
Jak wyjaśnił PKN Orlen, proces oczyszczania odbywał się w specjalnie zaprojektowanym bioreaktorze, a użyte w nim mikroorganizmy - w określonych warunkach środowiskowych, służących ich rozwojowi - rozkładały zanieczyszczenia na dwutlenek węgla i wodę.
"Dostawca technologii dostarczył już nam sprawozdanie z efektywności testowanego rozwiązania. Jak wynika ze wstępnych analiz, technologia jest obiecująca, ale wymaga udoskonalenia. Obecnie większą efektywność w neutralizacji oparów węglowodorowych zapewniają wykorzystywane przez spółkę instalacje Catox, które w temperaturze 600 st. C rozkładają je na wodę i dwutlenek węgla" - podkreślił płocki koncern.
PKN Orlen zaznaczył, że "wciąż będzie śledzić rozwój bioreaktorów, poszukując jednocześnie metod redukujących emisję lotnych związków organicznych, które będą skuteczne, efektywne, uzasadnione ekonomicznie i innowacyjne". Spółka poinformowała jednocześnie, iż "podjęła kroki zmierzające do przebudowy zakładowej oczyszczalni".
Oczyszczalnia ścieków na terenie zakładu głównego PKN Orlen w Płocku, największego kompleksu rafineryjno-petrochemicznego w Polsce, zajmuje ok. 20 ha i posiada przepustowość 58,8 tys. metrów sześc. na dobę. Ścieki oczyszczane są tam zarówno metodą fizyko-chemiczną, jak i biologiczną, z wykorzystaniem specjalnie dobranych bakterii. Gazy, które powstają w trakcie oczyszczania ścieków, są odsysane i rozkładane - w procesie utleniania - do pary wodnej i dwutlenku węgla w instalacjach katalitycznego unieszkodliwiania Catox.