Dzięki budowie w EC Żerań bloku gazowo-parowego za 1,6 mld zł wzrośnie bezpieczeństwo energetyczne Warszawy. Zadbamy też o czystsze powietrze. Jeśli doszłoby do podwyżek cen ciepła z powodu naszej inwestycji, to nie byłyby to podwyżki odczuwalne - mówi Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGNiG Termika.
Jak zmieni się struktura paliwowa mocy wytwórczych grupy PGNiG Termika po oddaniu do użytku w EC Żerań bloku gazowo-parowego o mocy brutto prawie 500 MWe?
- Głównym naszym paliwem przez najbliższe lata pozostanie węgiel kamienny, ale dywersyfikujemy strukturę paliw. W najbliższych latach największy wpływ na zmianę naszego miksu paliwowego będzie miało oddanie do użytku właśnie bloku gazowo-parowego w EC Żerań, co nastąpi w 2020 roku. Parametry mocowe bloku gazowo-parowego to 497 MWe i 326 MWt. Zastąpi on w EC Żerań najstarsze bloki węglowe.
W efekcie możliwości produkcji energii elektrycznej w EC Żerań wzrosną o 55 proc. do 684 MWe , a jeśli chodzi o produkcję ciepła to odstawienie starych bloków węglowych i oddanie do użytku nowego bloku gazowo-parowego oraz wybudowanie kotłowni gazowej o mocy 650 MW bilansuje się. Dzięki inwestycji wzrośnie bezpieczeństwo energetyczne Warszawy oraz zadbamy o czystsze powietrze.
Czy uruchomienie nowego bloku w EC Żerań, czyli zmiana paliwa do wytwarzania ciepła z węgla na gaz, będzie oznaczało wzrost cen ciepła dla odbiorców w Warszawie?
- Naszym obowiązkiem jest dostarczanie energii do ogrzewania po akceptowalnej dla odbiorców cenie i nie jesteśmy nastawieni na maksymalizację zysku. Dopóki będziemy spółką Skarbu Państwa, oby to trwało jak najdłużej, to odbiorcy mogą być spokojni o ceny ciepła.
Oczywiście, na cenę ciepła składa się koszt jego produkcji i dystrybucji. My jesteśmy producentem i zależy nam przede wszystkim na tym, aby wpływy z taryfy pokrywały koszty niezbędnych inwestycji, które są przed nami i które zapewnią też większy komfort życia w Warszawie, bo powietrze będzie czystsze.
Blok gazowo-parowy będzie produkował około 10 proc. ciepła systemowego zużywanego w Warszawie, a więc nawet jeśli doszłoby do podwyżek cen ciepła z powodu naszej inwestycji, to nie byłyby to podwyżki odczuwalne. Ale nie wiem, czy w ogóle dojdzie do jakichkolwiek podwyżek, bo blok nie zaczął jeszcze pracować, a wiele zależy od realiów rynkowych, w tym od tego w jakiej cenie będzie gaz.
W dalszej części rozmowy:
- Co czeka elektrociepłownię Siekierki
- Jak konkluzje BAT wpłyną na PGNiG Termika
- Co się dzieje na rynku inwestycji energetycznych
- Ile ciepła systemowego będzie potrzeba w Warszawie
- Czy PGNiG Termika planuje nowe przejęcia
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PGNiG Termika: już w październiku start budowy bloku 500 MW w EC Żerań