- Przede wszystkim trzeba się zajmować konkurencyjnością i stworzeniem wieloletniej perspektywy rozwoju naszych państw - powiedział Petr Nečas, premier Republiki Czeskiej w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
- Cieszę się, że jestem w stolicy regionu Górnego Śląska, mającego wielkie tradycje przemysłowe - zaznaczył Petr Nečas, premier Republiki Czeskiej. - Wierzę, że regiony przemysłowe będą się rozwijać. Gdyby narysować trójkąt między polskimi Katowicami, czeską Ostrawą i słowacką Żyliną, to zobaczylibyśmy miejsce, gdzie na milion mieszkańców produkuje się najwięcej samochodów na świecie. Ważne jest zwiększanie konkurencyjności regionu, między innymi poprzez rozwój infrastruktury transportowej.
- Obecnie Unia Europejska znajduje się w trudnej sytuacji. Wszyscy musimy się zastanowić nad dalszą wizją integracji europejskiej. To dla nas wyzwanie, ale również możliwość przeprowadzenia potrzebnych zmian. Z perspektywy czasu widać, że Unia Europejska i strefa euro nie były najlepiej przygotowane do kryzysu. Powstało m.in. zadłużenie krajów Unii. Cieszy mnie, że wszyscy zaczęli się zgadzać z tym, że kluczem do rozwoju nie jest zwiększanie podatków, ale zabieganie o konkurencyjność. Jednak normy prawne Unii Europejskiej nie określają jasnych zasad tworzenia konkurencyjności - mówił Petr Nečas.
- Mamy też kwestię dotyczącą niedokończonego rynku energetycznego. Patrząc na przyszłość Unii Europejskiej, powinniśmy rozmawiać również o opodatkowaniu pracy, o problemie świadczeń społecznych. Konkurencja podatkowa między państwami zapobiega temu, że rządy nadmiernie podnoszą podatki. Ważna jest koordynacja polityk gospodarczych w Unii Europejskiej, należy też zapewnić stabilność unii walutowej. W przypadku Republiki Czeskiej eksport stanowi 80 proc. PKB. W większości eksport ten jest realizowany na rynki unijne. Ważne będą kwestie koordynacji polityki fiskalnej i gospodarczej Unii Europejskiej. Strategia Europa 2020 nie jest do końca przekonująca - powiedział premier Republiki Czeskiej.
Petr Nečas przypomniał, że w Strategii Lizbońskiej było zdanie, że w 2010 roku Unia Europejska będzie najbardziej konkurencyjnym obszarem na całym świecie. - Tak się nie stało. Dlatego od słów trzeba przejść do czynów. Można odnieść wrażenie, że proponowanych ostatnio rozwiązań jest zbyt dużo. Scenariusza elastycznej Europy wielu prędkości nie musimy się bać. Ale trzeba się w większym stopniu zajmować konkurencyjnością i stworzeniem wieloletniej perspektywy rozwoju naszych państw. Ważne, by nie mnożyć kolejnych strategii. Dlatego, że te kolejne pakty przestają być zrozumiałe dla mieszkańców krajów Unii Europejskiej - powiedział Petr Nečas.
Jerzy Dudała
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Petr Nečas, premier Republiki Czeskiej: Europa musi stawiać na konkurencyjność