Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Firma budowlana PBG, po przejęciu Rafako, może w przyszłym roku przekroczyć 4 mld zł przychodów na poziomie skonsolidowanym. Grupa szacuje, że utrzyma ok. 10% rentowność na poziomie operacyjnym, wynika z wypowiedzi wiceprezesa PBG Przemysława Szkudlarczyka.
Z jego słów wynika, że jednostkowo przychody w 2012 roku mogą być wyższe, a grupa może mieć "zdecydowanie" wyższe z związku z tegorocznymi akwizycjami. Portfel Rafako to kwota ok. 2 mld zł, a roczne przychody to ok. 1 mld zł. Po przejęciu Rafako można założyć, że w grupie PBG przychody będą powyżej 4 mld zł na poziomie skonsolidowanym, jak wynika z wypowiedzi wiceprezesa PBG.
„Rentowność, konserwatywnie, nie powinna być gorsza niż obecnie, a więc powinno być ok. 10% na poziomie operacyjnym. Spodziewamy się, że kontrakty w energetyce tą rentowność mogą zwiększyć, aczkolwiek w przyszłym roku nie będzie to jeszcze aż tak widoczne z tego względu, że są to kontrakty długoterminowe. Jeśli podpiszemy jakiś jeszcze w tym roku to największy wpływ będzie miał na lata 2013-2014" - dodał Szkudlarczyk.
Zaznaczył, że grupa poda prognozy na początku przyszłego roku i "wtedy będzie można precyzyjnie o tych liczbach dyskutować".
"Podtrzymujemy prognozę 200 mln zł zysku netto na 2011. IV kw. będzie bogaty w wydarzenia. Zakładamy, że przejęcie Rafako odbędzie się pod koniec października, ale czekamy wciąż na zgodę UOKiK, która może być w ciągu tygodnia - dwóch" - powiedział też Szkudlarczyk.
Z jego słów wynika, że wynik grupy na koniec roku zależy również od tego, jaki rezultat do konsolidacji doda Rafako. Można założyć, że im wcześniej sfinalizowana zostanie transakcja tym więcej Rafako dołoży do wyniku grupy zarówno na poziomie przychodów, jak i netto.
Ofertowanie grupy PBG to obecnie ok. 40 mld zł.
"Największa pozycja to kontrakty energetyczne. Rynek spodziewa się rozstrzygnięcia trzech projektów do końca roku. Spodziewamy się, że IV kw. będzie kluczowy dla tego segmentu. Z Rafako siła przetargowa grupy PBG mocno się zwiększy. Sporo się dzieje w segmencie gazowym - startujemy w 4 przetargach na rurociągi za łącznie 3,5 mld zł, ponadto są 3 przetargi na spalarnie odpadów (Poznań, Kraków i Białystok) na łączną kwotę 2 mld zł. Trwają przetargi w części hydrotechnicznej, jak np. zbiornik Racibórz za kwotę blisko miliarda zł. W części drogowej spodziewamy się rozstrzygnięcia w październiku i podpisania kontraktu na budowę tunelu pod Wisłą w Gdańsku" - dodał wiceprezes PBG.
Zaznaczył, że nie widzi spowolnienia w podaży kontraktów, a wręcz przeciwnie - wartość ofert, jakie grupa składa, jest największa w historii.
Jeśli chodzi o wypłatę dywidendy za 2011, to wiceprezes wskazał, że "mogą być w tej kwestii ograniczenia nie tylko w związku z wysokim zadłużeniem, ale też jeśli chodzi o pewne zobowiązania wobec instytucji finansowych, również związanych z transakcją Rafako".
"Jeśli będzie wypłacana, to raczej nie na wyższym poziomie niż w 2011. Czy zarząd zarekomenduje wypłatę będziemy mogli powiedzieć za pół roku" - skonkludował Szkudlarczyk.
Z jego wypowiedzi wynika, że spółka planuje zmniejszenie poziomu dług netto/EBITDA do 3 na koniec przyszłego roku wobec 3,46 po I poł. 2011.
"Musieliśmy 400 mln zł zaangażować w kapitał obrotowy z tytułu kontraktów autostradowych w I półroczu. W I i II kw. 2012 przepływy na nich powinny już być dodatnie. W 2012 roku przewidujemy sprzedaż części aktywów, co pomoże w spłacie części zadłużenia. Pracujemy nad tym, żeby zadłużenie na koniec przyszłego roku spadło do poziomu 3 wskaźnika dług netto/EBITDA" - powiedział Szkudlarczyk.
Z jego słów wynika, że PBG prowadzi rozmowy z instytucjami finansowymi, żeby przygotować scenariusz gdyby wskaźnik "ewentualnie" przekroczył kluczowy poziom.
"Są różne narzędzia finansowe do tego, aby poprawić przepływy. Nie rozważamy podniesienia kapitału. Raczej patrzymy pod kątem zmiany struktury finansowania, jego wydłużenia, dyskutujemy ewentualność czasowego zwiększenia tego wskaźnika. Na dzisiaj nie widzimy ryzyka z tej strony dla spółki" - dodał wiceprezes PBG.
Zaznaczył, że transakcja przejęcia Rafako w zasadzie jest neutralna dla kształtowania się wskaźnika dług netto/EBITDA. Przejmowana spółka nie jest zadłużona i posiada gotówkę. Szkudlarczyk dodał, że PBG finansuje transakcję kredytem inwestycyjnym, co również nie będzie miało wpływu na poziom wskaźnika.
"Możliwość przekroczenia jest . Zakładamy, że ono nie nastąpi, ale margines błędu jest tutaj niewielki i przygotowujemy się na każdą ewentualność. Nie zakładamy pogorszenia na poziomie EBITDA w kolejnych kwartałach. Wpływ na wskaźnik będą miały przepływy gotówki i dopiero po zamknięciu kwartału będzie można jednoznacznie stwierdzić, jak poziom przepływów wpłynął na wskaźnik zadłużenia" - konkludował Szkudlarczyk.
W I poł. 2011 roku spółka miała 97,54 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 61,16 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 1456,86 mln zł wobec 1180,14 mln zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PBG może przekroczyć 4 mld zł przychodów w 2012 r.