Pawlak jedzie do Chin

Pawlak jedzie do Chin
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak 3 września udaje się do Chin. Będzie kontynuował wstępne rozmowy prowadzone przez polski rząd w sprawie ewentualnych inwestycji przed Euro 2012. Środowiska budowlane nie widzą sensu tej wizyty.

Pod koniec sierpnia po powrocie z Pekinu minister sportu Mirosław Drzewiecki mówił, że chińskie firmy są przygotowane, żeby w Polsce zbudować autostrady, metro, stadiony i szybkie koleje. Zapowiedział, że w tej sprawie we wrześniu do Chin pojedzie Waldemar Pawlak, by kontynuować rozmowy zapoczątkowane przez niego i wicepremiera Grzegorza Schetynę. Również we wrześniu do Polski mają przyjechać na rozmowy przedstawiciele chińskich firm.

Prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa (OIGD) Wojciech Malusi powiedział w poniedziałek PAP: "Nie wiem, po co premier Pawlak tam leci. Co on chce tam załatwić? Nie wiem, na jakiej podstawie pan Drzewiecki twierdzi, że Chińczycy wybudują II linię metra za 2 mld zł. Czy Chińczycy w ogóle złożyli ofertę na budowę metra? Z tego co wiem, to nie. Nie wiem, co Pawlak chce tam załatwić."

Po powrocie z Chin Drzewiecki powiedział, że zależy mu na tym, żeby Chińczycy "spowodowali, że w Polsce, na przykład warszawskie metro, będzie w cenie wyjściowej 2 miliardy 800 milionów, a nie 6 miliardów złotych" - mówił.

30 lipca władze Warszawy nie zaakceptowały wysokich kosztów budowy centralnego odcinka drugiej linii metra, zaproponowanych przez firmy uczestniczące w przetargu. Władze Warszawy zamierzały przeznaczyć na budowę centralnego odcinka II linii metra ok. 2,8 mld zł. Oferty przedstawione przez trzy zainteresowane budową konsorcja były jednak ponad dwa razy wyższe.

Prezes Malusi podkreślił, że chińskie firmy, które będą chciały budować w Polsce, muszą podlegać prawu polskiemu i unijnemu. "My się nie boimy Chińczyków. Jeśli do nas przyjadą, będziemy się przyglądać czy będą oni traktowani na równi z nami" - dodał.

Podobnego zdania jest wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB) Janusz Zaleski.

"Chińskie firmy budowlane, które tak promuje minister Drzewiecki mogą realizować inwestycje w Polsce pod warunkiem, że będą stosować zasady wynikające z ustawy Prawo zamówień publicznych" - zaznaczył.

Jak powiedział Adam Ambrozik z Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP), z punktu widzenia gospodarki takie firmy są w Polsce potrzebne. "Tylko warunek musi być taki, że te firmy będą konkurować na równych prawach z firmami polskimi. Myślę, że nie ma przeszkód, żeby takie firmy stawały w przetargach".

W jego ocenie, w przypadku firm chińskich może być to dość trudne. Należy się spodziewać, że koszty chińskich firm będą jednak niższe niż koszty firm polskich. "Mamy jednak nadzieję, że to się nie odbije kosztem jakości realizowanych inwestycji" - podsumował.

Według Kazimierza Kuberskiego z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, chińscy pracownicy powinni podlegać tym samym rygorom prawnym co pracownicy polscy.

"Formy zatrudnienia Chińczyków w Polsce mogą być różne. Może być tak, że polska firma angażuje pewną grupę chińskich pracowników. Wówczas to wymaga zezwoleń na pracę, które należy uzyskać dla każdego z nich. Kolejną formą może być wykonanie tzw. usługi eksportowej. Czyli: firma polska zleca firmie chińskiej wykonanie jakiejś pracy i chińska firma, ze swoimi pracownikami przyjeżdża do naszego kraju i realizuje kontrakt" - powiedział Kuberski.

Taki pracownik powinien zostać ubezpieczony w ZUS i odprowadzane powinny być za niego składki.

Według danych uzyskanych z ministerstwa, w pierwszym półroczu tego roku w naszym kraju 670 osób zawarło umowę o pracę u polskich pracodawców. A 334 osoby dostały zezwolenie na pracę, jako osoby delegowane do Polski w celu wykonania konkretnego zlecenia. Najwięcej Chińczyków pracuje na Mazowszu, w Lubuskiem i na Pomorzu. Chińczycy pracują głównie w przetwórstwie przemysłowym, handlu, restauracjach, hotelach i budownictwie. Powinna ich obowiązywać płaca minimalna.

Zdaniem eksperta Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, Adriana Furgalskiego, przyjazd Chińczyków pozwoliłby szukać oszczędności na sile roboczej. "Musiałaby być im płacona pensja minimalna. Ponadto ZUS. W rezultacie za 1 tys. zł nikt na polską budowę nie przyjdzie pracować. U nas te wynagrodzenia zaczynają się od 3 tys. zł." - powiedział.

"Mówi się, że oni są tańsi. Siła robocza w ogólnej cenie kontraktu wynosi 10 proc. Ile z tych 10 proc. wartości kontraktu można zaoszczędzić? U nas obowiązują przepisy płacy minimalnej. Nie wiadomo, czy Chińczycy będą u nas pracować za 300 euro" - zauważa prezes Malusi.

Według Furgalskiego, pewnych oszczędności można również szukać w kruszywach potrzebnych do budowli. "Chińczycy mogliby je przywieźć. Byłby to element, który tam jest tańszy niż w Polsce. W przypadku pozostałych materiałów, jak cement, beton, stal - nic byśmy tu nie zaoszczędzili" - powiedział.

Z kolei Malusi uważa, że Polska nie zaoszczędziłaby na kruszywach, ze względu na "niewyobrażalne koszty transportu".

Furgalski podkreślił, że Chińczycy nie przejmują się ochroną środowiska. "Budują autostrady gdzie chcą, budują koleje gdzie chcą. W Polsce czy w UE tak się nie da. Są bardzo duże rygory pod tym względem" - dodał.

Wicepremier Pawlak wraca z Chin 9 września.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Pawlak jedzie do Chin

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!