Nowe projekty w Polsce i duża akwizycja w Rosji — to tegoroczne plany luksemburskiej spółki.
— Nasz potencjał wynosi 10,3 tys. mieszkań. Na 900 już podpisaliśmy umowy, z tego ponad 300 przypadnie na Polskę — mówi Arnaud Bricout, wiceprezes Orco.
W budowie i planach Orco ma 48 projektów mieszkaniowych (25 w Czechach, 10 w Niemczech, 8 w Polsce, 3 na Słowacji i po jednym na Węgrzech i w Rosji). Na realizację projeków deweloperskich w 2008 r. Orco chce wydać 700 mln EUR (2,43 mld zł).
— W Polsce w tym roku można spodziewać się 4-5 nowych projektów nie tylko mieszkaniowych. Interesuje nas m.in. Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań — mówi Paweł Ruszczak, dyrektor finansowy Orco.
Terenów pod inwestycje spółka szuka też w Pradze, Bratysławie i Berlinie.
— W pół roku zamierzamy odsprzedać pięć nieruchomości — ujawnia wiceprezes.
Nie zostały one uwzględnione w prognozach firmy, zakładających 347 mln EUR (1,2 mld zł) przychodów.
W tym roku Orco chce uruchomić cztery kolejne fundusze. Dziś zarządza trzema.
— Będą to fundusze inwestujące w infrastrukturę, logistykę, w nieruchomości komercyjne i służbę zdrowia — mówi wiceprezes.
Orco przymierza się do akwizycji także w tym roku, ale już nie na taką skalę, jak w 2007 r., gdy na zakupy wydało 900 mln EUR (3,13 mld zł).
— Możemy wydać 100 mln EUR (348,15 mln zł). Bardzo aktywni byliśmy w latach 2006-07. Teraz nie widzimy takiej potrzeby. Szukamy możliwości przejęć projektów komercyjnych. Na oku mamy jeden w Moskwie. Finał możemy ogłosić jeszcze w kwietniu — ujawnia Arnaud Bricout.
Grupa jest obecna na ośmiu rynkach. Niewykluczone, że poszerzy się o Francję, gdzie startuje w przetargu na budowę wieżowca w Paryżu.
W 2007 r. Orco miało 87,51 mln EUR (304,66 mln zł) zysku netto przy 299 mln EUR (1,04 mld zł) przychodów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Orco szuka terenów pod inwestycje