Fundacja Nasza Ziemia opowiada się za wycofaniem ruchu tranzytowego pojazdów z terenów cennych przyrodniczo. W ocenie zarządu tej ekologicznej fundacji, powinny powstawać obwodnice cennych przyrodniczo terenów.
"Tak, jak należy budować obwodnice polskich miast, tak samo należy wybudować obwodnice cennych przyrodniczo regionów - w tym koniecznie obwodnice Wielkich Jezior Mazurskich, aby wyeliminować ruch tranzytowy z tych obszarów" - apeluje fundacja.
Protest dotyczy trasy omijającej Mikołajki - budowy mostów w południowej części jeziora Tałty w okolicach Mikołajek oraz połączenia jeziora Tałty z jeziorem Ryńskim. Ruch na tak poprowadzonej drodze doprowadzi do gwałtownego wzrostu natężenia ruchu samochodów przez środek Mazur.
W ocenie Naszej Ziemi, zmodernizowana trasa doprowadzi do utraty walorów przyrodniczych, kulturowych i turystycznych turystycznego i cennego przyrodniczo regionu. "Planowanie trasy przez sam środek Mazur, zarówno w pobliżu Rynu, Mikołajek, przez Uktę czy Zgon jest poważnym błędem. To tak jakby zaproponować trasy tranzytowe przez Zakopane, Międzyzdroje czy parki narodowe" - przypomina Nasza Ziemia.
Pod koniec lipca Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że jednym z elementów przebudowy drogi nr 16 jest przejście obok Mikołajek przez jezioro Tałty. Nie wiadomo jeszcze czy będzie to 350-metrowa estakada, most, czy też jeszcze inne rozwiązanie. Dyrekcja prowadzi analizy i konsultacje społeczne w sprawie przebiegu trasy.
W ich wyniku Urząd Miasta i Gminy w Mikołajkach zaproponował budowę mostu przez Tałty o długości 550 metrów - podała GDDKiA.
GDDKiA deklaruje, że chce odsunąć drogę maksymalnie daleko od północnej granicy Mazurskiego Parku Krajobrazowego. Obecnie "szesnastka" wyznacza tę granicę. Tylko na 2 kilometrach trasa ma graniczyć z parkiem krajobrazowym - deklarują drogowcy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Obwodnice dla cennych przyrodniczo terenów