Ogłoszony przez sędziego komisarza przetarg dotyczący sprzedaży przedsiębiorstwa Instal Lublin (w upadłości) nie doszedł do skutku. W wyznaczonym terminie nie wpłynęła żadna oferta od potencjalnego inwestora.
Niedojście przetargu do skutku mogło zaskoczyć obserwatorów. Na rynku spekulowano bowiem, że nie brakuje chętnych do przejęcia przedsiębiorstwa.
- Dziś trudno mówić o powodach do specjalnej radości. To dopiero kolejny etap na drodze do zmiany postępowania upadłościowego. Teraz czekamy na decyzję sądu - komentuje Jan Makowski, prezes Instalu Lublin.
W firmie nie dojdzie na razie do żadnych znaczących zmian. - Nadal będę zarządzać spółką. Wracamy do dotychczasowego stanu - mówi Janusz Podleśny, syndyk przedsiębiorstwa. Wczoraj akcje Instalu potaniały o 5,6 proc., do 7,6 zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nikt nie chce Instalu Lublin