Najwyższa Izba Kontroli ma zastrzeżenia do polityki wykupywania gruntów przez organy państwowe. Przetargi i procedury były tak skonstruowane, że GDDKiA zdobyła jedynie 54 proc. planowanych działek - wynika z raportu NIK.
Jako przyczynę wskazuje złożoność obowiązujących przepisów i procedur oraz niewłaściwe przygotowanie procedur wykupu gruntów. W ocenie Izby, resort transportu niewłaściwie nadzorował pozyskiwanie gruntów przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad - poinformował portal tvn24.pl.
Zdaniem wiceprezesa Górnego trudności z pozyskiwaniem ziemi pod drogi brały się też ze szczupłości kadr.
W 3,5-letnim okresie objętym kontrolą przybyło w Polsce zaledwie dwa procent długości dróg krajowych. Do użytku oddano w tym czasie ok. 471 km dróg, w tym ok. 260 km autostrad. Tymczasem w planach zakładano, że do końca 2005 roku do użytku przekazanych zostanie m.in. 550 km autostrad, czyli połowa wszystkich planowanych. Ponadto zamiast 200 km planowanych dróg ekspresowych, do eksploatacji trafiło jedynie 60 km, czyli 30 proc. zaplanowanych - wylicza portal.
NIK ponadto negatywnie oceniła działania zarządów dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych, wpływające na tempo pozyskiwania gruntów pod budowę i modernizację dróg. Także te instytucje dysponowały pieniędzmi na wykup ziemi, ale do końca czerwca 2006 roku tylko 25 proc. samorządów wojewódzkich i ok. 37 proc. samorządów gminnych i powiatowych wykupiło grunty pod planowane inwestycje.
Uznanie w opinii Izby zyskały działania resortu transportu, podejmowane w celu pozyskiwania środków na finansowanie budowy dróg krajowych. Chodzi o utworzenie na początku 2004 roku dodatkowego źródła finansowania, pochodzącego z tzw. opłaty paliwowej (dodatkowego podatku od ceny paliw) - wyjaśnia tvn24.pl.
NIK oszacował nieprawidłowości dotyczące wykupu gruntów (chodzi m.in. o niewłaściwe metody wyceny, zawyżoną wartość) na ok. 7,2 mln zł. Izba przygotowała zawiadomienia o podejrzeniu naruszenia dyscypliny finansów publicznych przez pracowników oddziału wrocławskiego GDDKiA.
NIK przeprowadziła kontrolę prawidłowości nabywania gruntów pod drogi, obejmującą okres od 2003 roku do końca I kwartału 2006 roku. Skontrolowano 43 podmioty, m.in. resorty: transportu i budownictwa, Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, dziewięć jej oddziałów oraz 32 jednostki samorządu terytorialnego.
Z kontroli NIK wynika, że do końca czerwca 2006 roku oddziały GDDKiA pozyskały niecałe 54 proc. działek pod budowę dróg krajowych. Według Izby, najbardziej zaawansowany proces pozyskiwania gruntów miał miejsce w przypadku oddziału olsztyńskiego (81 proc.), a najmniej - wrocławskiego (37 proc.) - czytamy w portalu tvn24.pl.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: NIK: opieszałość urzędników wstrzymuje budowę dróg