Enea nie będzie żądać kar umownych od konsorcjum głównego wykonawcy inwestycji w Kozienicach - czytamy w "Parkiecie". Projekt jest realizowany przez Mitsubishi Hitachi Power Systems oraz Polimex-Mostostal.
Ponadto "Parkiet" zwraca uwagę, ze sama Enea (wraz z PGE, Energą i PGNiG) może wrótce zostać jednym z akcjonariuszy Polimeksu, co dodatkowo przemawia za brakiem roszczeń za przesunięcie terminu zakończenia budowy węglowego bloku w Kozienicach.
Czytaj więcej: Wejście energetyki w Polimex-Mostostal coraz bardziej pewne
Przypomnijmy, że 23 grudnia Enea Wytwarzanie podpisała z konsorcjum Mitsubishi Hitachi Power Systems Europe oraz Polimeksu-Mostostalu aneks wydłużający o niemal pięć miesięcy termin zakończenia budowy bloku 1075 MW w Kozienicach.
Nowy termin mija 19 grudnia 2017 r. i jest zgodny z propozycją, którą konsorcjum złożyło Enei w sierpniu. Jak podkreśliły spółki w piątkowych komunikatach, przesunięcie terminu „wynika z przyczyn obiektywnych, niezależnych od stron umowy”. Wartość kontraktu pozostaje bez zmian.
Więcej o inwestycji i zmianie jej harmonogramu: Jest decyzja: budowa bloku 1075 MW w Kozienicach potrwa dłużej
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nie będzie kar umownych za opóźnienie budowy bloku w Kozienicach