Na infrastrukturę, mimo problemów, wydajemy miliardy

Na infrastrukturę, mimo problemów, wydajemy miliardy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W ostatnich latach na inwestycje infrastrukturalne - drogi, koleje oraz gazowe i energetyczne sieci przesyłowe - wydano grubo ponad 100 mld zł. Dokonano tego, choć warunki do ich realizacji oraz sam sposób prowadzenia przedsięwzięć wymaga wiele poprawek.

O inwestycjach komunikacyjnych oraz energetycznych dyskutowano podczas panelu Infrastruktura 2020, który odbył się w ramach Forum Zmieniamy Polski Przemysł 2013.

Największe inwestycje ostatnich lat dotyczą drogownictwa. W 2013 r. GDDKiA planuje wydać na inwestycje ok. 18 mld zł. W latach 2008-2012 ta kwota wyniosła już ok. 100 mld zł.

Mimo tego - jak zaznaczył Marek Michałowski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa - branża znajduje się w kryzysie - trwa degradacja poziomu przychodów i rentowności.

- Oceniamy, że łącznie w latach 2012-2013 pracę w budownictwie straci ok. 150 tys. osób. W 2012 r. na ok. 1000 upadłości blisko 300 stanowiły firmy budowlane, a prognozy na 2013 r. zakładają wzrost tego udziału - podkreślił Michałowski.

- Przewrotnie można powiedzieć, że obecny kryzys mamy z nadmiaru pieniędzy. Nie byliśmy chyba gotowi do wydania tak dużych środków pod kątem procedur i prawodawstwa - dodał.

Zdaniem Michałowskiego, większa konkurencja, spowodowana szerokim otwarciem rynku, nie zawsze musi przynosić pozytywne efekty.

- Inwestycje powinni realizować ci, którzy mają do tego potencjał i doświadczenie. Dawniej mawiano: pierwszy dom buduj dla wroga, drugi dla przyjaciela, a trzeci dla siebie - wskazał.

- Upadek DSS czy zejście z budowy Covecu nie budziło zdziwienia. Na drogach potknęły się jednak m.in. PBG i Polimex-Mostostal, dobre i rentowne firmy w budownictwie przemysłowym, które dróg nigdy wcześniej nie budowały, a tymczasem szybko znalazły się wśród głównych wykonawców pracujących dla GDDKiA - dodał.

W opinii Michałowskiego, jeśli nadal do przetargów będzie dopuszczanych nawet ponad 20 wykonawców, to skutki mogą być bardzo negatywne.
- Przykładem może być skomplikowany odcinek drogi S8 wraz mostem Grota w Warszawie. Do złożenia ofert zaproszono niedawno 20 wykonawców, choć z tego grona tylko kilku ma rzeczywisty potencjał, aby temu zadaniu podołać - stwierdził Michałowski.

Zaznaczył także, że wysokość wynegocjowanego budżetu unijnego na lata 2014-2020 jest dużym sukcesem. Dlatego branża budowlana i inwestor publiczny muszą ze sobą rozmawiać, aby wypracować rozwiązana, które poprawią proces realizacji inwestycji drogowych.

Lech Witecki, p.o. dyrektora GDDKiA, wskazał trzy najważniejsze recepty, które mogą w przyszłości poprawić sytuację w sektorze budownictwa drogowego.
Pierwszy apel Witecki skierował do samych spółek budowlanych, nawołując, aby starannie dobierały partnerów konsorcjalnych, z którymi zamierzają ubiegać się o drogowe kontrakty.

Zaznaczył, że bez dobrych i rzetelnych partnerów konsorcjalnych nie jest możliwe osiągnięcie sukcesu na budowie. Jako przykład wskazał kilka inwestycji autostradowych, gdzie doszło do zmian wykonawców lub jeszcze trwa procedura ich wyboru.

Ze swojej strony GDDKiA zamierza poprawić płynność finansową kontraktów. Witecki podkreślił, że ostatnie przetargi ogłaszane przez GDDKiA przewidują już zaliczkowanie prac na poziomie 10 proc. Dyrekcja zamierza się także pochylić nad postulatem branży dotyczącym waloryzacji cen kontraktowych.

Witecki ocenił także, że większą rolę w projektach drogowych zaczną odgrywać instytucje finansowe, u których spółki budowlane muszą pozyskiwać kredyty i gwarancje.

Banki i ubezpieczyciele, doświadczone przez problemy firm budowlanych, będą bardziej skrupulatnie przyglądać się kondycji podmiotów, którym będą udzielać finansowania i zabezpieczeń.

- Te elementy powinny poprawić sytuację w sektorze drogowym. Jednocześnie chcę podkreślić, że nie będziemy podpisywać żadnych nieuzasadnionych aneksów z wykonawcami, aby „jakoś to było”. Nie możemy sobie na to pozwolić, a w ostatnich latach wielu wykonawców miało takie podejście - powiedział Witecki.

Dodał, że ma nadzieję na utrzymanie wynegocjowanego w ostatnich dniach poziomu budżetu unijnego.

- Jeszcze w tym roku będziemy mogli ogłaszać przetargi w ramach nowej perspektywy budżetowej. Mamy już wypracowane procedury oraz regulacje środowiskowe i jesteśmy przygotowani na systematyczne ogłaszanie 15-20 przetargów rocznie. Tak, aby uniknąć spiętrzenia postępowań, a co za tym idzie, wzrostu cen materiałów - stwierdził Witecki.

Zaznaczył także, że GDDKiA nie zamierza ograniczać ilości wykonawców starających się o zlecenia. Witecki podkreślił również, że nadal zamierza bronić najniższej ceny jako najbardziej wiarygodnego kryterium oceny ofert.

- Ostatnie wydarzenia pokazują także, że pozwala ono przeciwdziałać zmowom cenowym. Jednocześnie pozostaje kwestia ryzyk kontraktowych. Wspólnie z przedstawicielami branży będziemy przygotowywać nowy wzór umowy, choć zapewne żadna ze stron nie będzie ostatecznie w pełni zadowolona z jej kształtu - stwierdził Witecki.

Przyspieszenie inwestycji zapowiada natomiast PKP PLK. Wydatki spółki w latach 2008-2011 wyniosły ok. 14 mld zł. Tymczasem w latach 2012-2015 mają sięgnąć ok. 31 mld zł.

- Ostatnie lata wiele nas nauczyły. Wiemy już, ile znaczy planowanie i przygotowanie inwestycji. Ostatnie lata to de facto ciągła walka z procedurami, a także zmiany priorytetów inwestycyjnych Polskich Linii Kolejowych - mówił Marcin Machocki, dyrektor w PKP Centrala.

Machocki wskazał, że w ostatnich latach w PKP PLK przyjęto model inwestycji polegający na modernizacji linii kolejowych, który tak naprawdę oznacza niemalże budowę nowe trasy w miejscu starej.

- Często zbliżone efekty można by osiągnąć mniejszym kosztem. Dlatego obecnie coraz więcej jest ogłaszanych przetargów na rewitalizacje, które są tańsze, nie wymagają pozyskiwania tylu zezwoleń, a przynoszą podobne efekty - powiedział Machocki.

Dodał, że błędnie zdecydowano także o realizacji inwestycji w formule „projektuj i buduj”.

- Większość tego typu kontraktów ma obecnie duże opóźnienia. Odpowiedzialność za projektowanie została przerzucona na wykonawców, a tymczasem potencjał projektowy rynku jest bardzo mały - stwierdził Machocki.

Zaznaczył, że ta praktyka będzie zmieniona i jeszcze w bieżącej perspektywie unijnej PKP PLK będzie zlecać prace projektowe dotyczące inwestycji zaplanowanych na kolejny budżet UE.

- Nowe przedsięwzięcia zapewne będziemy realizować od 2016 r. Najbliższe trzy lata poświęcimy jeszcze na dokończenie i rozliczenie inwestycji z obecnego budżetu unijnego - zapowiedział.

Krzysztof Niemiec, wiceprezes Fusion Invest, upominał natomiast, że w inwestycjach kolejowych szczególne znaczenie ma dopilnowanie jakości robót.

- PKP PLK chce w najbliższych trzech latach na inwestycje aż 26 mld zł. Ten cel nie może być realizowany kosztem kompromisów wobec jakości prac, bo w kolejnictwie ma ona ma bardzo wysokie przełożenie na bezpieczeństwo podczas eksploatacji - podkreślił Niemiec.

Przypomniał także, że podpisywane kilka lat temu kontrakty kolejowe nierzadko oscylowały wokół połowy wartości kosztorysów przetargowych. Tymczasem tylko szyny kolejowe drożały ostatnio o ok. 10 proc. rocznie, a podkłady czy rozjazdy poniżej poziomu inflacji.

- Obecny niski poziom zamówień na materiały potrzebne do realizacji kontraktów kolejowych może świadczyć o tym, że niektórzy wykonawcy zastanawiają się nad tym czy lepiej zejść z kontraktu i zapłacić kary, czy realizować go dalej z dużymi stratami - ocenił Niemiec.

Na trudności związane z realizacją inwestycji liniowych zwrócił uwagę Kazimierz Kułaga, członek zarządu Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Regulacje prawne nie pomagają w budowie infrastruktury. Kułaga wskazał, że w przypadku sieci przesyłowych, proces inwestycyjny trwa średnio 6-8 lat, z czego na same prace budowlano-montażowe przypada 1-2 lata.

- Przykładowo w gminie Kórnik przez 14 lat trwały procedury związane z pozwoleniami na budowę sieci przesyłowej. Pewnie trwałyby do dzisiaj, gdyby nie specustawa na Euro 2012 - powiedział.

- Gminy nie mają planów zagospodarowania przestrzennego. Do tego dochodzą kwestie związane z wykupem działek oraz ustawą korytarzową - wyliczył.
PSE, zgodnie z przyjętym planem zamierzeń inwestycyjnych, w latach 2013-2017 planuje przeznaczyć na inwestycje związane z budową, rozbudową i modernizacją sieci przesyłowych łączną kwotę 9,9 mld zł.

- Planujemy inwestycje tak, aby w pierwszej kolejności podłączać nowe źródła wytwarzania w energetyce konwencjonalnej i odnawialnej. W perspektywie 2020 r. chcemy także wzmocnić sieci poprzez przebudowę torów prądowych 220 kV na 400 kV oraz uzyskać połączenia transgraniczne ze wschodem i zachodem - powiedział Kułaga.

Szerokie plany inwestycyjne ma także Gaz-System. Wartość gazociągów, które mają zostać wybudowane do 2014 r., wynosi ok. 3 mld zł. Najważniejsze inwestycje powstaną w północno-zachodniej i środkowej Polsce.

- Cześć z tych inwestycji jest już bardzo zaawansowana; niektóre mogą zostać oddane do użytku jeszcze w 2013 r., a reszta w 2014 r. - łącznie z terminalem LNG w Świnoujściu. Te przedsięwzięcia znacząco podniosą jakość rynku gazu w Polsce - powiedział Rafał Wittmann, dyrektor pionu rozwoju Gaz-Systemu.

Na wszystkie strategiczne inwestycje realizowane do 2014 r., w tym również na budowę terminalu LNG w Świnoujściu, Gaz-System zamierza przeznaczyć ok. 8 mld zł.

Wittmann zaznaczył, że dzięki oddanym w ubiegłym roku połączeniom międzysystemowym, m.in. dzięki interkonektorowi między Polską a Czechami oraz powiększeniu połączenia z Niemcami, łączna przepustowość połączeń transgranicznych wzrosła o 30 proc.

- Kolejny wielki projekt to Korytarz Północ-Południe. Przygotowujemy z czeskim i słowackim operatorem systemowym projekty następnych interkonektorów. W Polsce chcemy do 2020 r. wybudować kolejne ponad 1000 km gazociągów o dużej przepustowości - zaznaczył Wittmann.

Przyznał, że branża budowlana nie była w pełni przygotowana do realizacji obecnych inwestycji gazowych. Zaznaczył jednak, że tego typu potencjał się mocno uszczuplił na przestrzeni ubiegłych lat, gdy rocznie budowano średnio zaledwie 20-30 km gazociągów.

- Tak naprawdę firmy wykonawcze dziś budują ten potencjał. Mamy nadzieję, że na kolejne 1000 km gazociągów będą one już w pełni gotowe. Dlatego też z dużym wyprzedzeniem informujemy o swoich planach inwestycyjnych - wskazał.

Wśród beneficjentów inwestycji prowadzonych przez Gaz-System znajduje się m.in. grupa Stalprofilu.

- Najpierw kupiliśmy produkujący rury Izostal, a następnie budujący gazociągi ZRUG Zabrze. Teraz jesteśmy zadowoleni, że otrzymujemy zamówienia zarówno na materiały, jak i wykonawstwo z Gaz-Systemu - powiedział Jerzy Bernhard, prezes Stalprofilu.

- Przed kilkoma laty zdecydowaliśmy się na dywersyfikację działalności, widząc, że na rynku dystrybucji stali rośnie pozycja producentów. Nie bez znaczenia była rosnąca szara strefa, która w ostatnim czasie osiągnęła apogeum, zwłaszcza w segmencie prętów żebrowanych dla budownictwa - dodał.

Zaznaczył przy tym, że nadchodzący budżet unijny będzie zarazem ostatnim tak dużym zastrzykiem finansowym na inwestycje infrastrukturalne w Polsce.

- Z czasem będą zatem pojawiać się pytania o to, jaki kierunek będą musiały obrać firmy w przyszłości? Zapewne będą potrzebne inwestycje w nowe ścieżki rozwoju, choćby na zmianę czy poszerzenie profilu działalności. Pytanie tylko, za co inwestować, jeśli obecne kontrakty są nierentowne lub pozwalają tylko na minimalny zarobek - pytał Bernhard.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Na infrastrukturę, mimo problemów, wydajemy miliardy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!