Ten most na autostradzie A1 pod Grudziądzem pobiłby p Najdłuższy most w Polsce przecina Wisłę w Płocku: ma 1200 m długości, a największa odległość między podporami to 375 m. Tak długie przęsło nie łamie się dzięki podtrzymującym je stalowym linom zamocowanym do dwóch betonowych wież (tzw. pylonów).arę rekordów Polski. Projekt jest już gotowy, ale być może trafi do szuflady.
Projekt tego mostu - a także 60 kilometrów autostrady z Grudziądza do Torunia - powstał w firmie Transprojekt Gdański. W 2006 r. zamówiła go tam Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - pisze "Gazeta Wyborcza".
Takie były wytyczne Jerzego Polaczka, ministra transportu w rządzie PiS, który zdecydował: wyrzucamy prywatną firmę Gdańsk Transport Company (choć zgodnie z koncesję to ona miała prowadzić inwestycję), robimy przetargi na projekt i budowę autostrady, a za to wszystko zapłacimy z funduszy unijnych. - Tak będzie taniej i szybciej niż z GTC - przekonywał. Ale w 2007 r. Polaczek poległ: sąd stwierdził, że koncesja GTC z 1997 r. jest wciąż ważna.
Następca Polaczka, minister infrastruktury Cezary Grabarczyk (PO) wrócił do negocjacji z GTC. Już teraz wiadomo, że prywatna firma ma przejąć projekt drogi od GDDKiA: by oszczędzić pieniądze (GDDKiA zapłaciła za niego ok. 40 mln zł) i czas (autostrada ma być gotowa do końca 2011 r.)
Ale w tym miejscu pojawiają się kłopoty. Jak ustaliła "Gazeta", chodzi właśnie o most pod Grudziądzem i plany zmiany projektu.
GTC nie komentuje sprawy. - Trwają negocjacje - ucina Aleksander Kozłowski, jeden z menedżerów firmy.
Ale nasz informator związany z Ministerstwem Infrastruktury mówi: - GTC chce, by projekt był zmieniony. Mówią, że pylon i wanty to zagrożenia dla ptaków, ale tak naprawdę chodzi głównie o pieniądze: taki most jest znacznie droższy od klasycznego, który ma zwykłe podpory. Różnica w cenie może wynosić nawet 50-60 proc. A w konsekwencji mniej atrakcyjnie wyglądałaby cena za całą autostradę przedstawiona przez GTC.
Mosty podwieszane rzeczywiście nie należą do najtańszych: ostatnio GDDKiA rozstrzygnęła przetarg na budowę podobnego mostu na autostradowej obwodnicy Wrocławia. Jest mniejszy niż ten pod Grudziądzem, a i tak będzie kosztował ponad pół miliarda złotych. A jeszcze w 2005 r. za podobną cenę GTC oferowało państwu budowę dwóch tradycyjnych mostów autostradowych nad Wisłą: w Grudziądzu i Toruniu.
Eksperci zapewniają, że niezależnie od decyzji, która zapadnie, most z wysokimi pylonami pod Grudziądzem nie byłby zagrożeniem dla ptaków. - Sprawa trafiła nawet do ministra środowiska. Miał on tylko niewielkie uwagi związane z oświetleniem obiektu - mówi Mirosław Jagodziński z Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.
Czy GTC uda się wywalczyć zmiany? - Generalne założenie jest takie, że GTC przejmie projekt i go realizuje bez poprawek - mówi Andrzej Maciejewski, rzecznik GDDKiA. - Ale szczegóły rozstrzygną się podczas negocjacji. Zgodnie z harmonogramem zakończymy je do końca czerwca.