Kłopoty z uzyskaniem kredytu spowodowały, że co najmniej połowa mieszkań na rynku wtórnym kupowana jest za gotówkę. Ale transakcji kupna jest w tej chwili prawie 10 razy mniej niż przed rokiem.
Kłopoty z uzyskaniem kredytu bankowego spowodowały, że najczęściej mieszkania kupują teraz osoby dysponujące gotówką.
- Wracają czasy sprzed 2000 roku, gdy ok. 75 proc. klientów kupowało mieszkania za gotówkę - mówi dziennikowi Jerzy Sobański.
Wzrost liczby transakcji gotówkowych potwierdzają też inni pośrednicy.
- Jeszcze rok temu 80 proc. transakcji na rynku było zawieranych przy pomocy kredytu. Z naszych danych wynika, że teraz te proporcje się wyrównały, czyli ok. połowy transakcji na rynku to transakcje gotówkowe - mówi "Gazecie Prawnej" Marcin Jańczuk z Metrohouse.
Według niego nabywców znajdują w tej chwili przede wszystkim mieszkania niewielkie, za 200-300 tys. zł. Niełatwo sprzedać lokal za 600-700 tys. zł, bo bardzo trudno uzyskać w banku tak duży kredyt, a niewielu dysponuje taką gotówką.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mieszkania kupujemy za gotówkę