Jak poinformował Bank Gospodarstwa Krajowego, który zarządza programem "Rodzina na swoim", w maju padł kolejny rekord sprzedaży preferencyjnych kredytów mieszkaniowych. Z programu skorzystało blisko 3 tys. rodzin - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Choć szefowie firm deweloperskich zacierają ręce, to problem jest w tym, że sprzedający dostosowują ceny mieszkań do wymogów programu, a cena metra kwadratowego jest jednym z nich.
Według cytowanych przez "GW" specjalistów z branży, ceny mieszkań nie są w Polsce dostosowane do dochodów. Winą obarczają oni czasy, kiedy zbyt łatwo było o kredyt co w efekcie napompowało bańkę cenową. Teraz wymagania co do ceny metra kwadratowego (zapisane w programie "Rodzina na swoim") są - zdaniem "Gazety" - zbyt łagodne. Np. w Warszawie, żeby dostać dopłatę, mieszkanie nie może kosztować więcej niż ok. 7,2 tys. za m kw. Jak napisała "Gazeta", jest to do przyjęcia przez deweloperów, choć gdyby pułap ten był niższy zmusiłoby to ich do jeszcze większych obniżek cen.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mieszkania drogie przez "Rodzinę na swoim"