Patrząc na kapitalizację, największym mieszkaniowym deweloperem na GPW nie jest J.W. Construction, Dom Development czy Orco Property, ale od wczoraj Marvipol.
– Giełdowe wyceny deweloperów są w tej chwili oderwane od rzeczywistości – przyznaje nawet Andrzej Nizio, wiceprezes Marvipolu. – Większość firm jest mocno niedoszacowana. Tymczasem nasza realna wartość jest bliska dzisiejszej wycenie.
Kurs spółki nie spadł w ostatnich tygodniach, bo niemal nie ma obrotu jej akcjami. Marvipol zrezygnował z oferty publicznej, wchodząc na GPW. – Zaistniałą sytuację należy traktować jako ciekawostkę, bo wycena ta wynika z bardzo niskiej płynności tych akcji, a nie nastrojów inwestorów – mówi Michał Sztabler, analityk DM PKO BP.
Jak pisze "Rzeczpospolita" w przypadku Marvipolu właściwie 100 proc. akcji należy do dwóch członków zarządu. Oni sprzedawać ich nie chcą. – Planów oferty publicznej nie zarzucamy, choć nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy do niej dojdzie. Wcześniej musi się odwrócić koniunktura – mówi dziennikowi Nizio, dodając, że plusem wejścia Marvipolu na GPW są łatwiejsze rozmowy z bankami.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Marvipol bije na głowę giełdowych konkurentów