Ze szczytu UE nt. polityki klimatycznej Polska wraca z tarczą - oświadczyła w piątek premier Ewa Kopacz po zakończeniu spotkania przywódców w Brukseli. Według niej Polska otrzymała 100 proc. tego, o co walczyła.
"Wróciliśmy z tarczą. Dostaliśmy praktycznie 100 proc. tego, z czym tu przyjechaliśmy" - dodała.
Na szczycie UE uzgodniła, że ograniczy emisje CO2 o 40 procent do 2030 r. (względem 1990 r.). Ale biedniejsze kraje, w tym Polska, będą mniej obciążone kosztami realizacji tych celów. Polska wywalczyła utrzymanie systemu darmowych pozwoleń na emisje do 2030 r.
Premier przekonywała, że dzięki zapisom dokumentów szczytu UE, które udało się nam uzyskać, może powiedzieć Polakom, że wraca do kraju z pakietem gwarantującym nam niższe obciążenia klimatyczne niż te z 2007 r.
Premier tłumaczyła na konferencji prasowej, że składa się na to 2-procentowa rezerwa (pozwoleń na emisje), która przed negocjacjami miała wynieść tylko jeden procent.
Kopacz wskazywała, że korzystny jest też sposób dzielenia tej rezerwy. 50 proc. z niej będzie dzielone pomiędzy najbiedniejsze kraje UE zgodnie z tym, jaką mają one emisję, a 50 proc. w odniesieniu do PKB na głowę mieszkańca.
"Dzięki temu Polska dostała 1 proc. tej rezerwy, czyli 50 proc. z tej 2-procentowej rezerwy, co daje bardzo konkretną kwotę, tj. ok. 134 mln ton (dodatkowych emisji)" - wskazywała.
Kopacz mówiła, że certyfikaty na emisję, które otrzymujemy w ramach tej rezerwy dają nam nadwyżkę w stosunku do tego, czego potrzebujemy. Będziemy mogli przeznaczyć na sektory gospodarki nieobjęte systemem pozwoleń na emisję (NON ETS, czyli np. rolnictwo, handel, transport), gdyby była konieczność cięcia w tych obszarach.
W komentarzu do decyzji szczytu resort gospodarki ocenił, że Polska nie wzięła na siebie dodatkowych obciążeń związanych z realizacją unijnej polityki klimatyczno-energetycznej do 2030 r.
- Uzgodnienie przez Radę Europejską ram polityki energetyczno-klimatycznej UE do 2030 r. z uwzględnieniem interesów polskich rodzin-odbiorców energii oraz przemysłu to zwieńczenie długookresowych zabiegów naszego rządu, w tym Ministerstwa Gospodarki, na rzecz konkurencyjności polskiej gospodarki w procesie walki ze zmianami klimatycznymi - powiedział wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kopacz: wracamy ze szczytu klimatycznego z tarczą