Koniec konsultacji publicznych ws. Kodeksu budowlanego

Koniec konsultacji publicznych ws. Kodeksu budowlanego
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Zakończyły się konsultacje publiczne ws. Kodeksu urbanistyczno-budowlanego, teraz projekt ustawy przekażemy do dalszego procedowania Radzie Ministrów - poinformował w piątek minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.

W ramach konsultacji publicznych dot. projektu Kodeksu urbanistyczno-budowlanego w 11 największych miastach Polski od 24 października odbywały się spotkania m.in. z uczestnikami procesów inwestycyjnych, przedstawicielami starostw powiatowych, czy urzędów gmin. W piątek w Warszawie odbyło się ostatnie 11 spotkanie, który było podsumowaniem regionalnych konferencji konsultacyjnych.

Jak wyjaśnił wiceminister Tomasz Żuchowski, który w MIB odpowiedzialny jest za budownictwo, najpierw zostaną przygotowane przepisy wprowadzające projekt. "Wówczas te dwa projekty razem, czyli przepisy wprowadzające przejściowe i Kodeks, będą tak procedowane, żeby weszły razem do Sejmu" - poinformował wiceminister.

Żuchowski wskazał, że wnioski płynące z konsultacji są różne, a czasem nawet sprzeczne. Jak poinformował, dużo uwag dotyczyło poszerzenia słowniczka budowlanego, który jest w projekcie Kodeksu oraz skomplikowanego języka, jakim projekt jest napisany.

Jak mówił Adamczyk, projektowany Kodeks budowlany jest spełnieniem nadziei środowiska, inwestorów i tych, którzy kiedykolwiek planowali realizację małych i dużych inwestycji.

"Wielokrotnie przez kilkanaście lat powtarzano, że trzeba usunąć inwestorski tor przeszkód" - powiedział. Przypomniał, że chodzi o przepisy, które obecnie hamują i wydłużają proces inwestycyjny. Te przepisy - jak tłumaczył - powodują, że osoby, które zamierzają wybudować dom mieszkalny w trudnym miejscu, czasem rezygnują.

Jako główną przeszkodę w realizacji inwestycji minister podał brak planu zagospodarowania przestrzennego. "Kiedy na danym terenie nie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego, wówczas można realizować dom mieszkalny (w oparciu o - PAP) decyzję o warunkach zabudowy zagospodarowania terenu. My odchodzimy od tych decyzji proponując przepisy, które ułatwiają proces przygotowywania planów miejscowych" - powiedział Adamczyk. Podkreślił, że przyspieszą one proces i pozwalają przyjmować rozwiązania odnoszące się do studium w tzw. zgodzie urbanistycznej.

"To jest instrument dedykowany gminom, ale ostatecznie dotyczy każdego z tych, którzy mają zamiar realizować jakąkolwiek inwestycję" - mówił.

Ponadto - jak wskazał - wprowadzony zostaje katalog inwestycji. "W projekcie proponuje się podzielenie inwestycji na sześć zasadniczych rodzajów" - wskazał. Do kategorii I, II, III kwalifikują się inwestycje bardzo małe, albo nieskomplikowane, które nie wymagają decyzji o pozwoleniu na budowę. Pozostałe kategorie, bardziej skomplikowane, będą miały opisaną ścieżkę dojścia do decyzji, do możliwości rozpoczęcia umowy. "Jeżeli chcemy budować dom, to otwieramy książeczkę i wiem, jakie warunki należy spełnić, aby dojść do pozwolenia na budowę" - wyjaśnił Adamczyk.

Szef MIB wskazał, że obecnie każda zmiana dot. budynku, także jego wnętrza, musi zostać zatwierdzona w odpowiednim wydziale architektury starostwa powiatowego. Podkreślił, że projektowany Kodeks dokonuje zmiany - to co będzie realizowane wewnątrz budynku, nie będzie wymagało zatwierdzenia przez starostwo powiatowe. "To jest zasadnicze ułatwienie, ale także wyjście na przeciw oczekiwaniom wielu inwestorów" - ocenił.

Minister powiedział, że w projekcie ustawy został zaproponowany także inny sposób windykacji, poprzez służby skarbowe.

"Naszym dziedzictwem i dobrem, którego nie dostrzegamy na co dzień, jest przestrzeń.

Często dostrzegają to ci, którym zabudowuje się przestrzeń (...) wokół miejsca zamieszkania (...), kiedy widzimy, że bezpowrotnie tracimy dostęp do światła dziennego o każdej porze roku, dostęp do widoku na ładne otocznie. O tę przestrzeń musimy szczególnie dbać, tę przestrzeń musimy w sposób szczególny zabezpieczać" - powiedział Adamczyk.

"Nie możemy pozwalać, żeby zabudowa rozlewała się w sposób absolutnie niekontrolowany" - podkreślił.

"Rozlewanie się miast musi być przez samorząd zaplanowane" - powiedział Żuchowski. Dodał, że z góry musi być wiadomo, że będzie komunikacja miejska, szkoły, budynki związane z ochroną zdrowia i cała infrastruktura, która jest potrzebna człowiekowi.

Jak mówił Żuchowski, zgodnie z projektem gmina ma planować zabudowę, jednak plany nie muszą być wszędzie. "W sytuacji, gdy gmina nie zaplanuje nowych inwestycji, to wówczas będzie można realizować tylko inwestycje istniejące, w formie zintegrowanej decyzji w starostwie" - podkreślił. Chodzi o to, że jeśli są dwie działki zabudowane budynkami jednorodzinnymi, to na pustych działkach pomiędzy nimi można wybudować tylko kolejny budynek jednorodzinny.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!