Ogólnie warunki działania firm budujących drogi w Polsce są porównywalne do występujących w Czechach, w ostatnim okresie trochę lepsze niż jeszcze niedawno - mówi Josef Krysl, prezes zarządu Bogl a Krysl. - Problem stanowi współpraca z firmami projektowymi. Są one niekomunikatywne i w małym stopniu reagują na uwagi wykonawcy i nadzoru budowlanego. Innym problemem jest to, że na polskim rynku budowlanym absolutnie nikt nie reaguje na inflację i wynikający z tego wzrost kosztów. W ub. roku ceny paliw i asfaltu wzrosły o 20-30 proc. Wszędzie w Europie tak dużej skali podwyżki byłyby uwzględnione w zmienionym kosztorysie, lecz nie tutaj. W efekcie koszty podwyżek ponosi wykonawca. Należy pamiętać, że firmy budowlane cierpią przeważnie na niedostatek wolnych pieniędzy i jedna po drugiej wpadają w kłopoty finansowe.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Josef Krysl: problemy przy budowie dróg w Polsce