Jak się mają polskie spalarnie?

Jak się mają polskie spalarnie?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Jedne miasta z budową spalarni są już w połowie drogi, inne utknęły niemal w martwym punkcie. Sprawdzamy, gdzie praca, przynajmniej ta papierkowa, wre, a gdzie inwestycja stanęła pod znakiem zapytania.

Bydgoszcz i Toruń, Kraków, Szczecin, Koszalin, Białystok, Łódź i Poznań to miasta, które do 30 czerwca 2010 złożyły do Ministerstwa Środowiska pełne wnioski o dofinansowanie unijne. Od tego momentu niektóre z nich wciąż są na początku drogi - na etapie oczekiwań na opinię ekspertów Komisji Europejskiej, inne przynajmniej w jej połowie - w momencie rozpoczęcia procedury przetargowej.

- W Poznaniu 1 sierpnia 2011 r. do 8 z 11 firm, które złożyły swoje oferty w przetargu na budowę, sfinansowanie i zarządzanie spalarnią odpadów w Poznaniu przy Elektrociepłowni Karolin, wysłano wezwanie o uzupełnienie oferty. Firmy te mają na to czas do 12 sierpnia 2011 r. Kiedy wnioski zostaną uzupełnione, z 11 firm miasto wybierze 5, z którymi będzie prowadzony dalszy dialog konkurencyjny. Ostatecznie Poznań zdecyduje się jedną firma, która zrealizuje tę inwestycję na zasadach partnerstwa publiczno-prawnego. Mamy nadzieję, że uda się ją wyłonić do końca I kwartału 2012 roku - informuje Anna Przybył z urzędu miasta w Poznaniu.

Unijne dofinansowanie udało się uzyskać też aglomeracji szczecińskiej. To kwota 255 mln zł. Całość projektu ma kosztować nieco ponad 576 mln zł. W grudniu 2010 r. do budowy zakładu termicznej utylizacji odpadów została powołana spółka pod nazwą Zakład Unieszkodliwiania Odpadów, w której 100% udziału posiada miasto Szczecin.

- Z chwilą zakończenia procesu powołania spółki, przejęła ona rolę beneficjenta, a po realizacji inwestycji stanie się operatorem wytworzonego majątku, co zostało odnotowane w umowie wykonawczej podpisanej w marcu br. W dniu 28 kwietnia br. została natomiast podpisana umowa z wykonawcą usługi pomocy technicznej, a w najbliższym czasie zostanie zakończone postępowanie wyboru inżyniera kontraktu. Współpraca z tym wykonawcami ma zapewnić w pierwszej kolejności wybór wykonawcy prac projektowych i budowlanych, który zaoferuje najlepsze rozwiązania technologiczne, architektoniczne, środowiskowe i ekonomiczne, a następnie umożliwić prawidłową realizację całego przedsięwzięcia - tłumaczy Aleksandra Charuk , rzecznik prasowy prezydenta Szczecina.

W Białymstoku zaś w lutym br. została ustalona decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia, określono także lokalizację obiektu - powstanie on przy ul. Andersa. Ponadto 21 lipca 2011 nastąpiło ogłoszenie przetargu na budowę Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Białymstoku.

- Postępowanie w trybie przetargu ograniczonego na realizację spalarni odpadów wszczęło Przedsiębiorstwo Usługowo - Handlowo - Produkcyjne "LECH" Spółka z o.o. Działania inwestycyjne mają objąć zaprojektowanie i wykonanie kompletnego ZUOK wraz z niezbędną infrastrukturą - informuje Jarosław Wasilewski, rzecznik prasowy spółki. - Spalarnia musi powstać do końca 2015 roku, w przeciwnym razie w przypadku opóźnienia miasto nie otrzyma dofinansowania z Unii Europejskiej. Budowa zgodnie z planem powinna zacząć się w końcu 2012 roku albo początku 2013 roku. Koszt inwestycji wyniesie ok. 532 mln zł netto, z czego w zasadzie trzy czwarte kosztów zostaną pokryte z unijnych dotacji - dodaje.

Na dobrej drodze do osiągnięcia celu jest także Kraków. Tam zgodnie z uchwałą Rady Miasta Krakowa za przygotowanie projektu, budowę oraz eksploatację zakładu termicznego przetwarzania odpadów odpowiedzialny jest Krakowski Holding Komunalny SA (KHK SA).

- 20 kwietnia 2011 r. nastąpiło podpisanie umowy o dofinansowanie projektu z Funduszu Spójności. Wniosek przeszedł również pozytywnie ocenę ekspertów Inicjatywy Jaspers i jako pierwszy z listy indykatywnej przekazał wniosek aplikacyjny do Komisji Europejskiej. Projekt składa się z sześciu kontraktów. Do chwili obecnej rozpoczęto procedurę przetargową dla trzech Kontraktów, obejmujących kolejno budowę ZTPO, zakup pojemników do selektywnej zbiórki odpadów i program edukacji ekologicznej. 30 listopada 2010 r. ogłoszono przetarg na Pomoc Techniczną dla Jednostki Realizującej Projekt, a 21 czerwca 2011r. została podpisana umowa z wykonawcą. Kolejne postępowanie na pełnienie funkcji inżyniera kontraktu, zostało wszczęte 28 stycznia 2011 r. na pełnienie funkcji - wyjaśnia Jacek Godoń, specjalista ds. technicznych i środowiskowych KHK. - Umowa z wykonawcą podpisana zostanie w najbliższych dniach. Ostatnim uruchomionym dotychczas postępowaniem jest przetarg na budowę ZTPO. Postępowanie wszczęte zostało 29 kwietnia 2011r. W chwili obecnej KHK SA jest na etapie weryfikacji wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu. Rozstrzygnięcie przetargu zaplanowane jest na IV kwartał bieżącego roku, a samo rozpoczęcie budowy obiektu na połowę roku 2012 - podkreśla.

Realizacja projektu w ustalonym terminie jest także wciąż realna w Gdańsku.

- Pierwotne plany uruchomienia spalarni zakładały rozpoczęcie jej działania w 2015 roku. Następne etapy będą obejmować dochodzenie do projektowanej zdolności produkcyjnej, uzyskanie efektu ekologicznego i rozliczenie projektu do 2017. - mówi Mariusz Gołębiewski, główny specjalista ds. Promocji Zakładu Utylizacji w Gdańsku. - Obecny etap prac to starania o uzyskanie dofinansowania z Unii Europejskiej, które powinno pokryć około 50% kwalifikowanych kosztów inwestycyjnych budowy zakładu termicznego przekształcania frakcji energetycznej wysegregowanej z odpadów komunalnych - kontynuuje.

W marcu 2011 roku Zakład Utylizacyjny Sp. z o.o. złożył do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wniosek o dofinansowanie przedsięwzięcia ''System gospodarki odpadami dla metropolii trójmiejskiej" z Funduszu Spójności - Programu Infrastruktura i Środowisko. Wniosek uzyskał pozytywną ocenę formalną i merytoryczną pierwszego stopnia i po otrzymaniu decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji inwestycji, zostanie skierowany do oceny merytorycznej drugiego stopnia.

Na zaawansowanym etapie działań zmierzających do budowy spalarni odpadów jest również Bydgoszcz i Toruń.

- Inwestycja w Bydgoszczy jako pierwsza znalazła się w gronie kilku miast w kraju, które podpisały umowę na unijne dofinansowanie budowy zakładu termicznego przekształcania odpadów. W lipcu zawarte zostały umowy na tzw. pomoc techniczną i usługi Inżyniera kontraktu. Wyłonieni w przetargach wykonawcy będą odpowiedzialni za opiniowanie dokumentacji projektu, przygotowywanie stosownych raportów i ekspertyz, doradztwo prawne, finansowo-księgowe, podatkowe oraz nadzór nad przebiegiem prac budowlanych. W ciągu kilku dni zostanie ogłoszony główny przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie spalarni. Prace nad opracowaniem dokumentacji dobiegają końca. Równolegle trwa konstruowanie założeń proekologicznej kampanii edukacyjnej, która również jest elementem inwestycji - informuje rzecznik prasowy prezydenta Bydgoszczy, Piotr Kurek.

Pierwsze tony śmieci w bydgoskiej instalacji mają zostać zamienione w prąd i ciepło pod koniec 2014 roku. Dzięki inwestycji Toruń i Bydgoszcz będą miały wspólny system gospodarki odpadami zgodny z surowymi wymogami UE.

Do 2015 w ramach projektu powstanie stacja przeładunkowa w Toruniu, kompostownia odpadów w Bydgoszczy oraz Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów w Bydgoskim Parku Przemysłowo-Technologicznym, do którego każdego roku trafi około 180 tysięcy ton odpadów - dodaje. Ponadto 4 sierpnia 2011 roku ogłoszony został przetarg w formule "zaprojektuj i wybuduj." Oznacza to, że wyłoniony wykonawca będzie odpowiedzialny za projekt spalarni budowę zakładu wraz z sieciami ciepłowniczymi i energetycznymi oraz uzyskanie stosownych pozwoleń na rozpoczęcie prac. - Po podpisaniu umowy o dofinansowanie w marcu 2011 roku, to kolejny duży krok w realizacji inwestycji- mówi Lech Głowacki, prezes ProNatury. Termin składania ofert mija 15 września 2011 roku.

Czytaj także: Ogłoszono przetarg na budowę spalarni odpadów w Bydgoszczy

Nie wszędzie jednak realizacja projektu przebiega sprawnie. Na początku czerwca br. wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski poinformował, że inwestycja w Koszalinie zostanie przesunięta i podzielona na trzy etapy finansowania. Pierwsze dwa wiążą się z przygotowaniem dokumentacji technicznej i dokumentacji organizacji systemu odbioru odpadów- na ten cel Koszalin ma otrzymać 36 mln złotych. Na pozostałą część pieniędzy miasto może liczyć przy naborze wniosków na dofinansowanie unijne w latach 2014-2020. - Aktualnie projekt budowa zakładu termicznego przekształcenia odpadów w Koszalinie jest na etapie oceny merytorycznej II stopnia. Weryfikacja uwzględnia uwagi inicjatywy Jaspers i Komisji Europejskiej. Dokumentację mamy otrzymać właściwie na dniach i dopiero po przejściu tego etapu, możemy przejść do kolejnych - wyjaśnia Zenon Taterka, kierwonik referatu funduszy i wspópracy zagranicznej w Koszalinie.

- W ramach konsultacji społecznych podjęto kolei działania informacyjne obejmujące m.in.: ogłoszenia w ogólnopolskich i miejscowych dziennikach o konsultacjach społecznych projektu, utworzenie witryny internetowe, broszury, ulotki, plakaty przybliżające istotę projektu - tłumaczy.

Problemy z realizacją projektu ma także Łódź.

Jak udało się ustalić, pomimo tego iż Wojewódzki Sąd Apelacyjny na początku lipca oddalił zażalenie ekologów i mieszkańców na decyzję o inwestycji, nie wiadomo jak szybko uda się ją zrealizować . W kwietniu 2010 r. rozpoczęto kampanię promocyjno-informacyjną , mającą przekonań mieszkańców Łodzi do projektu ,,Gospodarka odpadami komunalnymi w Łodzi - faza II, niestety wielu nie podoba się perspektywa budowy spalarni w pobliżu ich domów. Instalacja Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych ma powstać na terenach przy ul. Andrzejewskiej. W czerwcu 2010 r. do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej złożono wniosek aplikacyjny dotyczący budowy spalarni, ale miasta musiało na niego czekać wiele miesięcy. Obecnie trwa etap analizowania najkorzystniejszego dla Łodzi wariantu stworzenia obiektu. Miasto nie wyklucza wejścia we współpracę z partnerem prywatnym.

Z unijnego dofinansowania ,,pierwszej tury’’ nie udało się skorzystać natomiast Górnośląskiemu Związkowi Metropolitalnemu. Związek nie złożył w wymaganym terminie pełnej dokumentacji - zabrakło decyzji środowiskowej. W lutym 2011 minister Elżbieta Bieńkowska na konferencji w Katowicach zapewniła, że GZM otrzyma 13 mln zł z Programu Infrastruktura i Środowisko na sporządzenie niezbędnej dokumentacji projektu budowy, aby móc liczyć na unijne dotacje w latach 2014- 2020. Z kolei jeszcze w maju tego roku przewodniczący GZM, Dawid Kostempski mówił, że w przypadku budowy spalarni na Śląsku poważnie rozważane jest zaangażowanie do tego przedsięwzięcia inwestora prywatnego. Dziś na ten temat milczy. - Projekt oficjalnie został skreślony z listy projektów indywidualnych - wyjaśnia Ewa Kurowska z Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. - I póki co władze związku nie chcą się wypowiadać ani na ten temat, ani na temat przyszłych przedsięwzięć - podkreśla.

Pewne jest jednak to, że spalarnie odpadów muszą powstać, gdyż w przeciwnym razie Polska będzie narażona na wysokie unijne kary. Dlaczego jedne miasta radzą sobie lepiej z realizacją projektów, a innym przychodzi to dużo wolniej?

- Trudno wydawać w tej kwestii wydawać jednoznaczną opinię, wiąże się to bowiem ściśle z sytuacją w danym mieście - wyjaśnia rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.

Na pewno istotną przyczyną staje się brak doświadczenia w realizacji tego typu projektów - w Polsce działa obecnie tylko jeden zakład termicznego przetwarzania odpadów, w Warszawie. Nie ma więc analiz i jasnych wytycznych dotyczących przede wszystkim tego jak rozmawiać o spalarniach odpadów z mieszkańcami terenów, w pobliżu których mają one powstać.

- Najpoważniejsze trudności do pokonania to przejście procedur administracyjnych, uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji inwestycji, uzyskanie dofinansowania oraz uzyskanie samego pozwolenia na budowę - tłumaczy Mariusz Gołębiewski z ZU w Gdańsku.

- Nie wszystkie miasta rozpoczęły aktywnie prace nad niezbędną dokumentacją. Zamiast wystartować z tymi pracami już z początkiem roku 2008 przygotowywali je np. dopiero w 2009 r. Składało się na to wiele przyczyn; np. brak ostatecznych decyzji po stronie władz samorządowych, przeciągające się przetargi na wykonanie niezbędnej dokumentacji i silny opór społeczny. W wielu przypadkach problem stanowiło uzyskanie decyzji środowiskowej. Związane to było z akceptacją społeczną, różnego rodzaju zaskarżeniami tej decyzji ze strony organizacji ekologicznych - wyjaśnia dr inż. Tadeusz Pająk z AGH w Krakowie. - Kontrowersje wynikają w dużej mierze z niewiedzy na temat nowoczesnych rozwiązań stosowanych w takich obiektach. To powinno się zmienić - dodaje.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Jak się mają polskie spalarnie?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!