Coraz większa liczba maturzystów wybiera studia techniczne. I bardzo dobrze: inżynierowie są potrzebni polskiej gospodarce jak nigdy dotąd. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oferuje szkołom wyższym konkretne pieniądze za uruchomienie i wdrażanie nowych, deficytowych i specjalistycznych kierunków kształcenia.
Krakowska Akademia Górniczo-Hutnicza przyjęła w tym roku elektroniczne zgłoszenia od prawie 18 tys. kandydatów na studia. Najwięcej chętnych było na budownictwo. Na każde miejsce zgłosiło się ponad 8 osób. Na dalszych miejscach rankingu popularności są na AGH: geodezja i kartografia oraz ekologiczne źródła energii. Ten ostatni kierunek to nowa oferta uczelni, wyraźnie odpowiadająca na rosnące zapotrzebowanie rynku na inżynierów tej specjalności. Na czwartym miejscu znalazła się, wciąż jeszcze nieco egzotyczna, choć coraz częściej wymieniana w zestawieniach agencji HR - inżynieria biomedyczna. Co ciekawe: informatyka, zajmująca najwyższe miejsca na listach potrzeb pracodawców, była dopiero na dziewiątym miejscu. Nieco wyżej, bo na szóstym, równie rozchwytywana teleinformatyka, a na ósmym - mechatronika, która jest jednym z kierunków zamawianych.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Inżynier na zamówienie