Inwestycje skryte za tarczą

Inwestycje skryte za tarczą
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Budowa amerykańskiej tarczy antyrakietowej, która ma stanąć na terenie byłego lotniska wojskowego w podsłupskim Redzikowie, już rozbudziła nadzieje polskich firm. Czy słusznie? Ile na tym zarobią i czy w ogóle da się na tym zarobić? Czy Amerykanie zaufają naszym wykonawcom i zlecą im budowę elementów tarczy? Ile z 450-600 mln dolarów może trafić do polskich firm?

Według ekspertów wojskowych, na budowę silosów rakietowych czy centrum dowodzenia i łączności nie mamy co liczyć - pisze "Polska Dziennik Bałtycki".

- Elektroniczne systemy kierowania oraz łączności są już gotowe, dostarczą je firmy amerykańskie - twierdzi Sławomir Kułakowski, prezes Polskiej Izby Producentów na rzecz Obronności Kraju. - Polskie firmy nie zdobędą też kontraktów na budowę obiektów ściśle militarnych. Technologie w nich stosowane także są utajnione i wykonają je koncerny amerykańskie.

- Z tego co wiem, to w budowie będą mogły brać udział jedynie firmy, które będą miały specjalne certyfikaty amerykańskiego ministerstwa obrony - wyjaśnia dr Bronisław Nowak, wykładowca Akademii Pomorskiej w Słupsku, miejski radny i były pilot wojskowy, który służył w Redzikowie. - W Polsce żadna firma nie ma takiego dokumentu.

Polskie firmy mają natomiast certyfikaty NATO. Firm współpracujących z wojskiem i NATO w Polsce jest ok. 170. Są wśród nich takie tuzy jak Polimex-Mostostal, Mostostal-Warszawa, Mega SA z Gdyni, Exbud-Skanska czy Chemobudowa z Krakowa.

Certyfikaty AQAP mogą wystarczyć, aby ubiegać się o kontrakty dotyczące budowy infrastruktury. Baza to przecież nie tylko silosy z rakietami. W pobliżu powstanie obiekt koszarowy, zaplecze socjalne, obiekty handlowe, infrastruktura komunikacyjna oraz dostarczania mediów, takich jak energia elektryczna, woda czy sieć odprowadzania ścieków.

- Największe szanse na zdobycie kontraktów przy budowie tarczy antyrakietowej mają zatem firmy budowlane - dodaje Kułakowski. - Wartość zleconych im prac i dostaw może sięgnąć 100-120 milionów dolarów.

Ale tarcza to jednak nie tylko budowa samej bazy. W ramach umowy Amerykanie mają zmodernizować naszą armię.

- Polskie przedsiębiorstwa mogą liczyć na współpracę w późniejszym okresie, w ramach wynegocjowanych dostaw nowoczesnego sprzętu dla armii. Będzie on musiał być gdzieś serwisowany. Mogą też zostać zainicjowane wspólne badania nad nowymi technologiami - ocenia Kułakowski.

Co jesze? Polskie firmy mogą się ubiegać o kontrakty w ramach inwestycji lokalnych. Samorząd Słupska ma na to duży apetyt. Marzy mu się droga ekspresowa do Gdańska, lotnisko cywilne, a nawet aquapark. Samorządowcy chcą, aby w ramach rekompensaty za blokowanie terenów rząd polski dofinansował niektóre inwestycje, szczególnie drogowe. Już wysłali do premiera i prezydenta listę niezbędnych inwestycji - pisze "Polska Dziennik Bałtycki".
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Inwestycje skryte za tarczą

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!