Tej jesieni nie zobaczymy spółki na GPW. Do pomysłu wróci wiosną 2009 r. Teraz skupi się na porządkowaniu grupy.
- W związku z sytuacją na GPW zmieniliśmy nieco plany najpierw porządkowanie grupy, później, przy założeniu uspokojenia sytuacji, emisja publiczna i debiut. Zakładając, że operacja łączenia spółek grupy potrwa do lutego-marca 2009 r., do kwestii upublicznienia wrócimy wiosną przyszłego roku - mówi "PB" Łukasz Żuk, prezes Instalexportu.
Chodzi o rozpoczęty proces połączenia Instalexportu z przejętym niedawno, w zamian za emisję aportową, Selbud Inwestycje, który ma uzyskiwać tereny głównie pod obiekty handlowe.
Zdaniem prezesa, dziś największymi problemami nie są pikująca GPW, słaby złoty czy słaby popyt na mieszkania, lecz brak płynności na rynku oraz problemy z kredytami dla przedsiębiorców i klientów.
- Dostrzegamy też pewne oznaki spowolnienia w wykonawstwie budowlanym, ale zakładamy, że sytuacja poprawi się w 2009 r., gdy ruszą duże projekty infrastrukturalne finansowane z funduszy unijnych, rządowych czy samorządowych. W deweloperce zakładamy, że w roku 2010 r. nastąpi co najmniej zrównoważenie popytu z podażą, szczególnie w budownictwie popularnym - twierdzi Łukasz Żuk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Instalexport znów ma poślizg