Drogowa dyrekcja chce szybko ruszyć z budową autostrady Grudziądz - Toruń. GTC wytyka jej jednak mnóstwo błędów w raporcie środowiskowym.
GTC kwestionuje prawa dyrekcji do realizacji projektu, a teraz wytyka też jej błędy w przygotowanym raporcie środowiskowym. Spółka ma opinię dotyczącą środowiskowego raportu dyrekcji. Wynika z niej, że w raporcie pominięto stosunki gruntowo-wodne w dolinie Wisły blisko Grudziądza oraz problem odwodnienia tego obszaru podczas budowy. Pominięto też sprawę wymiany gruntów (chronione torfowiska).
W opinii napisano również, że jeśli chodzi o informacje dotyczące siedlisk roślin i zwierząt na obszarach Natura 2000 raport dyrekcji nie przedstawia ich inwentaryzacji, lecz jedynie powołuje się na dane literaturowe. Niektóre pochodzą nawet z lat 20. ubiegłego stulecia - czytamy w "PB".
Najcięższy zarzut dotyczy jednak zapisania w raporcie GDDKiA stwierdzeń o niekorzystnych efektach transgranicznych związanych z przemieszczaniem się fauny przy budowie trasy. Gdyby tak było naprawdę, to projekt trzeba skonsultować z krajami sąsiedzkimi. Lepiej nie myśleć, co się stanie, jeśli będą miały zastrzeżenia.
GDDKiA skomentowała zarzuty, oświadczając, że: „Odcinek A1 Nowe Marzy - Toruń nie jest przedmiotem działalności GTC” - cytuje dziennik przedstawicieli biura dyrekcji.
Dodali też, że wszystkie informacje zawarte w raporcie są zgodne z prawem ochrony środowiska. - Minister środowiska oraz państwowy inspektor sanitarny wydali zgody na realizację tego przedsięwzięcia - podkreślają przedstawiciele GDDKiA.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: GTC zarzuca GDDKiA ekobłędy przy budowie A1