Grupa Rafako, specjalizująca się w produkcji kotłów energetycznych, liczy na udany trzeci kwartał. - To będzie dla nas dobry okres. Znacznie lepszy niż miniony kwartał - mówi Mariusz Różacki, prezes raciborskiej spółki.
Prezes ma świadomość, że osiągane wyniki mogły rozczarować inwestorów. - Niestety, działamy w branży, która jest szczególnie podatna na koszty robocizny i cen materiałów. Większość zleceń realizujemy przez kilkanaście miesięcy. To oznacza, że rosnące bieżące koszty "zjadają" nam marże, które wynegocjowaliśmy dużo wcześniej - dodaje M. Różacki.
Przyznał też, że o ostatecznym wyniku zaważył poziom rezerw. - Jesteśmy pod tym względem bardzo ostrożni - informuje szef Rafako. Czego zatem można się spodziewać po wynikach grupy za cały bieżący rok? - Zysk netto będzie dwucyfrowy - zdradza M. Różacki. Nieoficjalnie wiadomo, że spółka planowała wykazać w 2007 roku około 20 mln zł zarobku. Z uwagi na słaby drugi kwartał realizacja tego celu jest jednak wątpliwa - komentuje "Puls Biznesu".
Spółka nie narzeka na liczbę kontraktów. Powoli, ale systematycznie, poprawiają się też jej marże. - Zapełnienie portfela zleceń nie jest dziś problemem - zapewnia szef przedsiębiorstwa. Rafako zamierza w pełni wykorzystać planowany boom inwestycyjny w branży energetycznej. W tym celu rozbudowuje grupę kapitałową, także poprzez przejęcia. Pomagają w tym pieniądze z niedawnej emisji akcji, z której spółka pozyskała ponad 100 mln zł. - Na szybkość przeprowadzanych akwizycji ogromny wpływ mają oczekiwania finansowe sprzedających. To wydłuża wszelkie negocjacje - tłumaczy prezes.
Przyznał, że na celowniku giełdowej spółki są firmy projektowe i wytwórcze.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Grupa Rafako zarobi mniej niż 20 mln zł?