W pierwszym półroczu 2014 r. gospodarka osiąga lepsze wyniki niż w poprzednim roku, ale w czerwcu 2014 r. w podstawowych obszarach gospodarki tendencje wzrostowe były gorsze od oczekiwanych, co wpłynęło na obniżenie ogólnych tendencji wzrostowych.
Inna jest sytuacja w budownictwie, gdzie w 2013 r. był głęboki regres. Pierwsze półrocze bieżącego roku daje nadzieję na trwały powrót na ścieżkę wzrostu, ale przewidywania są ostrożne. Kolejne miesiące półrocza charakteryzowały się wzrostem produkcji, ale uwzględniając niską bazę odniesienia realne wyniki są umiarkowanie korzystne. Wprawdzie w okresie styczeń - czerwiec 2014 produkcja budowlano-montażowa obejmująca roboty o charakterze inwestycyjnym i remontowym, zrealizowana przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób, była (w cenach stałych) o 9,8% wyższa niż w analogicznym okresie ub. roku, ale dwa lata temu (w 2012 roku) poziom produkcji budowlanej był w pierwszym półroczu wyższy o około 15% niż obecnie. Tak więc dystans nadal jest znaczny.
Słabe wyniki osiąga budownictwo mieszkaniowe. W czerwcu br. tak jak w całym półroczu oddano do użytku o 2,4% mniej mieszkań niż rok temu. Więcej wydaje się zezwoleń na budowę mieszkań i więcej mieszkań rozpoczęto, co stwarza szanse na wzrost liczby mieszkań przekazywanych użytkownikom w najbliższych latach. Więcej budują developerzy, ale budownictwo indywidulne jest z miesiąca na miesiąc coraz niższe. W porównaniu do potrzeb buduje się mało mieszkań. Mimo różnych inicjatyw popierających budownictwo dla młodych nie osiąga się poziomu budownictwa mieszkaniowego z 2008 r. (roku "przedkryzysowego") najkorzystniejszego w całym okresie 25-lecia. Na razie pozostaje to w sferze zamierzeń. W innych rodzajach budownictwa ogólnego (budynki hotelowe, biurowe, transportu i łączności) też buduje się mniej niż rok temu.
Większy wzrost działalności w półroczu br. odnotowano w przedsiębiorstwach specjalizujących się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej (około 17%), ale jest to też mniej niż dwa lata temu. W tej dziedzinie "zaległości" są największe. Autostrady i drogi szybkiego ruchu budowano nie tylko z opóźnieniem, ale przy wyższych kosztach od zakładanych. Zmiany wprowadzone do pierwotnej wersji programu budowy sieci autostrad i dróg ekspresowych dotyczyły terminów ukończenia poszczególnych odcinków, klasy drogi i in. Zgodnie z programem z późniejszymi decyzjami łączna sieć liczyć będzie około 7200 km, w tym około 2000 km autostrad. Wg stanu na 23.05.2014 oddano do eksploatacji 1520,65 km autostrad i 1390,85 km tras szybkiego ruchu (łącznie jest to 2911,5 km).
Problemem utrudniającym działalność budownictwa jest sytuacja finansowa przedsiębiorstw, która nie jest jeszcze stabilna. Wprawdzie zahamowano rosnące poprzednio "lawinowo" upadłości firm budowlanych, ale branża budowlana jest uznawana za ryzykowną i ma problemy z pozyskiwaniem finansowania. W I kwartale 2014 w ponad 1300 (objętych doraźną sprawozdawczością) przedsiębiorstwach zatrudniających > 49 osób straty były wyższe od zysków. Częściowym uzasadnieniem jest to, że początek roku jest zawsze najsłabszy w budownictwie. Przedsiębiorstwa budownictwa kubaturowego i specjalistyczne osiągają zyski, najwolniej wychodzą z kłopotów jednostki realizujące projekty infrastrukturalne.
Bardzo powoli poprawia się krajowy rynek pracy; w pierwszym półroczu notowano symboliczny wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zaledwie o 0,4%, a stopa bezrobocia rejestrowanego zmniejszyła się do 12% w czerwcu (w maju wynosiła 12,5%).
Budownictwo - liczący się "pracodawca" w gospodarce - ogranicza zatrudnienie, w okresie sześciu miesięcy 2014 w przedsiębiorstwach budowlanych zatrudniających > 9 osób zmniejszono stan zatrudnienia o 8% w porównaniu z półroczem roku ubiegłego. Oczekuje się na wzrost inwestycji budowlanych, co powinno tworzyć nowe miejsca pracy. W budownictwie rosną płace szybciej niż w innych działach gospodarki. W czerwcu 2014, tak jak w całym półroczu, płace wzrosły w budownictwie o 4,7%. Ze względu na niską inflację (0,2-0,4%) płace realne w sektorze przedsiębiorstw wzrosły o 3,7%, a w budownictwie ponad 4%.
Po długim okresie regresu w budownictwie następują oczekiwane zmiany. Nie jest to jeszcze koniec kryzysu, ale szanse na trwały wzrost. Prognozy są ostrożne, bowiem wiele jest czynników warunkujących sytuację w budownictwie trudnych obecnie do przewidywania. Budownictwo jest powiązane (m.in. poprzez inwestycje) z sytuacją makroekonomiczną, która nie jest stabilna, ulega zmianom również na skutek uwarunkowań międzynarodowych. Wśród uwarunkowań wewnętrznych budownictwa przeważają czynniki negatywne.
Pierwszym sygnałem kondycji ruchu budowlanego są zezwolenia na budowę. Z ostatnich informacji GUNB wynika, że liczba zezwoleń na budowę nie wzrasta (w ostatnich trzech latach utrzymuje się tendencja spadkowa).
Wzrost budownictwa poprzedzają rosnące inwestycje. Nie ma jeszcze informacji o skali nakładów inwestycyjnych, przedsiębiorcy budowlani oczekują na decyzje o przeznaczeniu środków na infrastrukturę z Nowej Perspektywy 2014-2020.
W okresie dobrej koniunktury wzrastają ceny produkcji budowlanej. W budownictwie ceny są stabilne lub wykazują spadek.
Opinie przedsiębiorców budowlanych o koniunkturze w gospodarce i w budownictwie są umiarkowane, przeważają pesymiści.
Okazuje się, że głęboki regres w budownictwie jaki miał miejsce nie jest łatwo "opanować", wymaga to sprzyjających uwarunkowań, z których nie wszystkie zależą od przedsiębiorstw. W 2012 r. kryzys w budownictwie spowodowany był w znacznym stopniu wewnętrznymi czynnikami organizacyjnymi zależnymi od kadry zarządzającej, byłoby korzystne gdyby te doświadczenia zostały obecnie wykorzystane.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gospodarka i budownictwo w I półroczu 2014 r.