GDDKiA: niespełna 1,1 mld zł za odcinek A1 Świerklany-Gorzyczki

GDDKiA: niespełna 1,1 mld zł za odcinek A1 Świerklany-Gorzyczki
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Łączna wartość robót przy otwartym niedawno odcinku autostrady A1 Świerklany-Gorzyczki to prawie 1,1 mld zł brutto - wynika z danych katowickiego oddziału GDDKiA. Chodzi o pieniądze, które od 2007 r. Dyrekcja uznała i wypłaciła lub wypłaci za kończące się prace.

Ostatni przed granicą z Czechami odcinek autostrady A1 o długości 18,33 km oddano do użytku przed tygodniem. Okazał się jednym z najbardziej skomplikowanych przedsięwzięć drogowych ostatnich lat. Na jego wykonanie GDDKiA zawarła cztery kontrakty. Dwa pierwsze, z austriacką firmą Alpine, zerwano. Dwa kolejne zdobyła polska firma Intercor; prace wykończeniowe w ramach ostatniego z nich potrwają do połowy lipca.

Finalna kwota za inwestycję jest porównywalna do wartości pierwszej (zerwanej później) umowy na ten odcinek z 2007 r., która opiewała na 1,1 mld zł. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odzyskała jednak z gwarancji pierwotnego wykonawcy, firmy Alpine, łącznie ok. 165 mln zł. Prace wykonywane do grudnia 2012 r. były objęte unijnym dofinansowaniem.

Cały odcinek miał być gotowy w sierpniu 2010 r. Pierwszą umowę na jego budowę podpisano z konsorcjum spółek austriackiego koncernu Alpine w październiku 2007 r. Umowę tę Dyrekcja zerwała w grudniu 2009 r. - prace były wówczas zaawansowane w ok. 47 proc.

Pierwszy kontrakt z Alpine opiewał na 272,7 mln euro brutto, czyli ok. 1,1 mld zł. Wartość wykonanych w jego ramach robót Dyrekcja określiła na 450 mln zł brutto.

Wykonawca argumentował opóźnienia m.in. dodatkowymi pracami związanymi z usunięciem z budowy niewybuchów, a także błędami w projekcie ponad 400-metrowego mostu autostradowego w Mszanie. Dyrekcja traktowała zastrzeżenia do projektu mostu jako pretekst do przedłużania prac, wskazując m.in., że pierwsze z nich pojawiły się po 15 miesiącach od rozpoczęcia robót; nigdy nie zostały też poparte konkretnymi obliczeniami konstrukcji.

Po zerwaniu pierwszej umowy Dyrekcja spieniężyła gwarancje bankowe od Alpine (10 proc. wartości kontraktu), odzyskując ok. 110 mln zł. Roszczenia Alpine z tego kontraktu przekroczyły 41 mln euro netto. Firma wytoczyła później GDDKiA proces o 1,197 mld zł odszkodowania, wskazując m.in., że kontrakt został zerwany przez Dyrekcję z naruszeniem prawa.

Mimo to Alpine przystąpiła do ponownego przetargu na kontynuowanie prac (w oparciu m.in. o ten sam projekt mostu) i wygrała go. Umowę podpisano w październiku 2010 r. - z terminem zakończenia prac w kwietniu 2012 r. Również realizacja tego kontraktu była opóźniona. Przy budowie mostu w Mszanie doszło do dwóch awarii i powstały kolejne spory między GDDKiA a Alpine o to, kto zawinił.

W kwietniu 2012 r. Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Katowicach wstrzymał prace na moście, a w maju 2012 r. zdecydował, że jego konstrukcja musi zostać wyposażona w dodatkowe elementy; wymagało to korekt w projektach i dodatkowych robót. Strony podpisały porozumienie i firma zobowiązała się do wykonania wszystkich robót objętych programem naprawczym i decyzją nadzoru budowlanego.

Jednak w maju ub.r., po narastających sporach, Alpine zrezygnowała z dalszych prac, a GDDKiA rozwiązała także ten kontrakt, wart 555,7 mln zł brutto. Według danych Dyrekcji wykonawcy zapłacono 532,4 mln zł. Wartość ściągniętych przez GDDKiA gwarancji bankowych wyniosła w tym wypadku 55,6 mln zł. Roszczenia Alpine wynikające z drugiego kontraktu przekroczyły 231,4 mln euro netto.

GDDKiA zdecydowała o dokończeniu zatwierdzonego przez nadzór budowlany programu naprawczego, wybierając do tego zadania - a potem też do pozostałych prac na autostradzie - firmę Intercor z Zawiercia. Wartość kontraktu na dokończenie programu naprawczego wyniosła 55,4 mln zł brutto, a kontraktu na pozostałe prace - 49,8 mln zł brutto.

Program naprawczy zakończono pod koniec marca br. Wykonano próbne obciążenia obiektu, które - jak zaakcentowała GDDKiA - potwierdziły prawidłowość przyjętych rozwiązań projektowych oraz wykonanych robót - zgodnie z decyzją nadzoru budowlanego. Autostradę otwarto 23 maja, a ostatnie prace wykończeniowe powinny potrwać najpóźniej do 17 lipca br.

W 2006 r. ustalono, że cały fragment A1 od granicy w Gorzyczkach do węzła Bełk może dostać 66 proc. unijnego dofinansowania, jednak nie więcej niż 224,4 mln euro. Odcinek Świerklany-Gorzyczki to część tego fragmentu autostrady. Unijną pomocą objęto prace wykonane do grudnia 2012 r. Pozostałą część kosztów pokryły środki Krajowego Funduszu Drogowego i budżetu państwa. Dyrekcja deklaruje, że po zakończeniu inwestycji wyliczy ostateczną kwotę unijnej pomocy.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: GDDKiA: niespełna 1,1 mld zł za odcinek A1 Świerklany-Gorzyczki

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!