Nie będziemy budować nowych autostrad - zapowiada minister ekologii. Rząd chce zniechęcać ludzi do aut i liczy, że poprawi się w ten sposób stan środowiska.
- Za trzy lata nie będzie ogólnofrancuskiego tranzytu ciężarówek. Towary będą przewożone koleją dwiema głównymi magistralami idącymi z północy na południowy wschód i południowy zachód - mówił odpowiadający za ekologię minister Jean-Louis Borloo - poinformaowałą "Gazeta Wyborcza".
Rząd zamierzać wprowadzić zachęty finansowe do kupowania proekologicznych pojazdów oraz zniechęcające do korzystania z aut najbardziej trujących środowisko. Obostrzenia dotkną przede wszystkim samochody terenowe i limuzyny wydzielające najwięcej CO2.
Zapowiedzi ministra Borloo padły podczas szczytu ekologicznego, na którym prezydent Nicolas Sarkozy ogłosił nowe zasady polityki ekologicznej. Słuchali go m.in. laureaci Pokojowej Nagrody Nobla za walkę z ociepleniem klimatu Al Gore i Wangari Maathai oraz szef Komisji Europejskiej José Manuel Barroso.
Francja chce teraz postawić na rozwój kolei i tramwajów. W przeciwieństwie do Polski nie musi już rozbudowywać sieci dróg, bo ma jedne z najlepszych w Europie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Francja nie będzie budowała nowych autostrad