Akcjonariusze FON-u są coraz bardziej zaniepokojeni. Przedsiębiorstwo ma niewiele ponad miesiąc na złożenie do Komisji Nadzoru Finansowego prospektu emisyjnego. Po tym czasie wygaśnie ważność uchwał walnego zgromadzenia i trzeba będzie powtarzać głosowanie. Tymczasem prospekt jest od dłuższego czasu "na ukończeniu".
- Zdajemy sobie sprawę, że czasu zostało niewiele - komentuje Jan Wyrębkowski, który został prezesem FON-u w połowie lutego. - Uważam, że upominanie się o pieniądze od akcjonariuszy, gdy spółka źle funkcjonuje i ponosi straty, jest wobec nich nie w porządku - dodaje.
To nie oznacza, że zarząd i rada nadzorcza spółki mają odmienne zdanie co do starań o przeprowadzenie emisji. Jeszcze w tym tygodniu Wyrębkowski, pierwszy raz od objęcia funkcji, spotka się z radą, by omówić sytuację i przedstawić plan naprawczy.
- Sporządziłem już analizy i mam koncepcję, jak poprawić działalność FON-u. Szczegóły chciałbym najpierw przedstawić radzie nadzorczej - mówi Wyrębkowski. Dodaje, że FON pracuje przy pełnym obłożeniu i wyniki za I kwartał powinny być lepsze niż w IV kwartale ubiegłego roku (przy 1,2 mln zł przychodów spółka miała ponad 1 mln zł straty operacyjnej i tyle samo straty netto). Nie chce jednak powiedzieć, czy firma wyjdzie na plus.
FON-owi marzy się deweloperka i budownictwo drogowe. Chce na ten cel zebrać m.in. 44,8 mln zł ze sprzedaży 4,48 mld walorów z prawem poboru. Akcjonariusze czekają na to od wiosny zeszłego roku. W październiku KNF odrzuciła poprzedni prospekt firmy, ponieważ miał zawierać nieprawdziwe informacje.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: FON: spółka w I kwartale ma zmniejszyć straty