Toczące się obecnie i planowane w przyszłości średniej wielkości przetargi na budowę bloków to łakomy kąsek dla firm budowlanych - donosi "Rzeczpospolita".
Oba postępowania wydłużono odpowiednio do końca stycznia i do połowy lutego. Stołeczny wytwórca ciepła tłumaczył tę decyzję prośbami od potencjalnych chętnych do udziału w przetargu.
Krajowe spółki rozważają start po te kontrakty. Wśród nich są m.in. Budimex i Polimex Energetyka z grupy Polimex Mostostal. Jednak jak zauważa Krzysztof Pado z DM BDM, nasze spółki będą musiały się zmierzyć z silną konkurencję firm zagranicznych.
"O kontrakty te będą z pewnością walczyły także takie przedsiębiorstwa, jak Foster Wheeler, Mitsubishi Hitachi, Siemens czy SNC-Lavalin" - wylicza doradca inwestycyjny.
Dla części firm budowlanych kontrakty energetyczne są alternatywą, która ma zapewnić im dywersyfikację przychodów, gdy po 2020 r. będzie mniej kontraktów drogowych i kolejowych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energetyczne kontrakty dadzą jeszcze zarobić