- Jesteśmy już nieco zmęczeni słuchaniem kolejnych, optymistycznych prognoz, które i tak się nie sprawdzają - mówi Ernest Jelito, prezes spółki Górażdże Cement, w rozmowie z Tomaszem Elżbieciakiem.
- Pierwsze półrocze przyniosło duży spadek produkcji budowlano-montażowej. Czego oczekuje pan w drugiej połowie tego roku?
- Niestety muszę porzucić optymizm, który towarzyszył mi jeszcze na początku 2016 roku. Uważałem wtedy, że będzie on odczuwalnie lepszy dla producentów cementu od ubiegłego. Okazało się jednak, że to kolejny rok niespełnionych obietnic.Negatywne sygnały płyną nie tylko z GUS, ale również od naszych klientów, którzy na co dzień obserwują spowolnienie na rynku. Z pewnością wpływ na ten stan rzeczy mają także zmiany kadrowe związane z nowym rozdaniem politycznym. To przekłada się na tempo podejmowania decyzji przez publicznych inwestorów. Do tego dochodzi duża liczba przedsięwzięć typu "zaprojektuj i wybuduj" oraz nowelizacja Prawa zamówień publicznych, która zahamowała ogłaszanie nowych przetargów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: E. Jelito, Górażdże Cement: trudno o optymizm na rynku budowlanym