Oferty na budowę dróg są nawet o ok. 40 proc. niższe od kosztorysów. To efekt spadku cen materiałów i większej konkurencji - pisze "Rzeczpospolita".
Obecnie do jednego przetargu ogłaszanego przez inwestora publicznego staje nawet do 40 firm, uwzględniając te, które łączą się w konsorcja. Jeszcze w zeszłym roku konkurencja była dwukrotnie mniejsza. Potwierdza to Andrzej Maciejewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad: "Mamy więcej ofert, o czym świadczy choćby przykład przetargu na autostradę A2 Stryków - Konotopa. O budowę pięciu odcinków trasy stara się 87 chętnych. Dużo nowych graczy przyjechało do nas z pogrążonej w kryzysie Hiszpanii, Irlandii, a nawet z Grecji".
Więcej w "Rzeczypospolitej".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dzięki kryzysowi taniej zbudujemy drogi