Drogowcy idą chyłkiem do Rospudy

Drogowcy idą chyłkiem do Rospudy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Pośpieszyli się. Podczas styczniowych obrad okrągłego stołu ekolodzy, ministrowie infrastruktury i środowiska, drogowcy i samorządowcy ustalili, że trzeba jeszcze raz zastanowić się, którędy poprowadzić obwodnicę Augustowa.

Do tego czasu prace budowlane miały trwać wyłącznie na czterokilometrowym fragmencie wspólnym dla wszystkich propozycji trasy, na przedmieściach Augustowa. Zadeklarował to osobiście minister infrastruktury Cezary Grabarczyk i ówczesny szef dyrekcji dróg i autostrad Janusz Koper - przypomina "Gazeta Wyborcza".

- Tymczasem buduje się głównie tam, gdzie prac w ogóle miało nie być. Na dwukilometrowym fragmencie trasy, między fragmentem wspólnym a granicą terenów chronionych - alarmuje Robert Chwiałkowski z stowarzyszenia SISKOM, które zabiega o to, aby obwodnicę wybudować poza torfowiskami Rospudy.

Chwiałkowski pokazuje zdjęcia z początku maja i końca czerwca. Widać na nich, jak bardzo w tym czasie posunęła się budowa wiaduktu nad lokalną drogą wojewódzką - raptem 400 m od obszaru Natura 2000 i unikatowej Doliny Rospudy.

- To jakiś idiotyzm. Jeśli się okaże, że obwodnica ma być budowana według naszej propozycji, ten wiadukt, droga do niego i za nim prowadzić będą donikąd - mówi Chwiałkowski.

Przemysław Chylarecki, który przy okrągłym stole reprezentował przyrodników: - Jestem zniesmaczony łamaniem przez drogowców ustaleń okrągłego stołu, w którym sami brali udział. Wielokrotnie zapewniano nas, że budowa została wstrzymana, tymczasem fakty mówią coś innego. Zastanawiam się, czy to rząd rządzi dyrekcją dróg, czy dyrekcja dróg rządem - nie kryje irytacji.

Równie zbulwersowana jest Joanna Maćkowiak-Pandera, szefowa gabinetu politycznego ministra środowiska:

- Jeszcze niedawno Ministerstwo Infrastruktury i dyrekcja dróg zapewniały nas, że budowę na ustalonych odcinkach wstrzymano jeszcze zimą. To nie tylko podważanie autorytetu ministrów, ale też działanie wbrew logice . Kto zapłaci za ten odcinek, jeśli obwodnica pobiegnie w innym miejscu?

Szefowa gabinetu ministra środowiska zapewnia, że ten resort zażąda od drogowców natychmiastowych wyjaśnień.

Co mają na ten temat do powiedzenia oni sami, nie wiadomo. Od kilku dni usiłujemy poznać ich wyjaśnienia. Szczegółowych informacji może udzielić białostocki oddział dyrekcji dróg, który bezpośrednio nadzoruje budowę.

- Docierają do nas stamtąd informacje na jej temat, których rzetelność musimy dokładnie zweryfikować - mówi Andrzej Maciejewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg w Warszawie.

Według nieoficjalnych informacji podlaski oddział dyrekcji od dłuższego czasu stara się samodzielnie prowadzić politykę faktów dokonanych. Tak żeby jesienią, gdy specjaliści zakończą porównywanie wariantów obwodnicy, móc powiedzieć, że wszelkie zmiany planów sprzed okrągłego stołu byłyby z racji poniesionych już kosztów niemożliwe.

Jeszcze w styczniu ilość wydanych do tej pory na budowę pieniędzy sami drogowcy szacowali na 80 mln zł. Obecnie to już podobno 180 mln, i to mimo że prace trwają raptem na jednej trzeciej długości inwestycji, która wyceniono w sumie na 500 mln zł. I której najkosztowniejszą częścią miała być półkilometrowa estakada przez bagna, co do której nie wiadomo w ogóle czy powstanie.



×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Drogowcy idą chyłkiem do Rospudy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!