Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie musiała unieważnić kolejny przetarg na budowę ekspresowej "trójki", bo wykonawcy chcą znacznie więcej pieniędzy, niż na ten cel przeznaczono.
Najtańsza ze złożonych ofert była więc o 70 mln wyższa, niż przewidywał urząd, najdroższa przewyższała kosztorys o ponad 300 mln zł. Nie wiadomo, jaką decyzję podejmą urzędnicy. - Możemy albo przetarg unieważnić i rozpisać go od nowa, albo postarać się znaleźć dodatkowe środki - mówi dziennikowi Andrzej Maciejewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Zwiększenie puli pieniędzy na budowę tego odcinka może spowodować konieczność rezygnacji z realizacji innej z zaplanowanych inwestycji drogowych. Ponowne rozpisanie przetargu może przedłużyć wyłonienie wykonawcy, a co za tym idzie, opóźni całą inwestycję o co najmniej kilka miesięcy.
Takich problemów może jednak być więcej. Po decyzji, że to Polska będzie jednym z organizatorów Euro 2012, i ogłoszeniu nowych list inwestycji drogowych ceny materiałów i robocizny zaczęły rosnąć w skokowym tempie, aż osiągnęły poziom średnio o ok. 30 proc. wyższy niż rok temu - czytamy w "Rz".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Drogowcom zabraknie środków na S3